Wpis z mikrobloga

A kto wprowadzil ustawę? Pomysły na papierze to nie wszystko, jak zreszta dzisiaj widać. Gdyby poprzedni rząd sie nie uparł nie miałby na głowie protestów, zbierania podpisów itp. I być moze rządziłby dziś dalej.
O "praktycznych" nie piszę bo jak to czesto wygląda chyba każdy wie, kolejne rzady cos wprowadzaja i niby wszystko można ale jak potem okazuje sie że do tego potrzeba milion papierków i kilometrów żeby coś zalatwić to wszystko
@ocotuchodzi: projekt pis nie przeszedł bo podobno wiedząc o nieprzygotowaniu szkół i w trosce o dzieci ówczesny minister/koalicjant z ligi się nie zgodził. Ile w tym prawdy.. nie wiem ile w tym prawdy bo politykom nie ufam.

Wiem tylko (pomimo tego że się z tobą zgadzam co do roli opinii rodziców i ich prawie do decydowania), że teraz mamy takie wycieranie sobie gęby "wyborem" rodziców. A sam sposób dawania wyboru przypomina
@ocotuchodzi: tylko wiesz jaki będzie finał? 6-latki z 7-latkami (w mniejszych szkołach nie utworzysz osobnych klas)

W tej reformie chodzi też o to, że materiał który uczniowie przyswajają sobie w 1 klasie ma być zrealizowany w obowiązkowej zerówce. Dzieci mają się uczyć pisać i czytać w zerówce (jakby teraz się nie uczyły liter i szlaczków)
W konsekwencji rodzice chętnych (lub przymuszonych przez życie) 5-latków będą uczyć dziecko czytać i pisać w
Znam wielu ludzi którzy poszli do szkoły rok wcześniej w mojej klasie też tacy byli ( 30 lat temu ) i nie pamiętam zeby były jakieś kłopoty. Teraz jest pewno jeszcze łatwiej w szkołach czy przedszkolach.