Wpis z mikrobloga

Byłem w lutym. Gdy wracałem znad Morza Martwego do Jerozolimy, przy budynku obok dworca było spore zamieszanie, dużo policji i jakichś służb. Okazało się, że właśnie udaremniono atak terrorystyczny. Ale wbrew pozorom jest bezpiecznie (a już na pewno bezpieczniej niż w arabskich dzielnicach w Europie). W miastach jest dużo policji i tajniaków, wszyscy przykładają dużą wagę do bezpieczeństwa. Co prawda mam wrażenie, że w ostatnim czasie ataki się nasiliły, ale zdarzają się
@emadeline: Jedziecie większą grupą? Będą jakies niebieskie paski? Czytałem relacje o wyprawach do Izraela pod namiot, ale sam nie próbowałem :) Myslę, że bardziej może grozić wam zwykly rabunek niż terroryzm, ale nie chce was straszyć, bo nie mam pojęcia jak jest w praktyce. Zróbcie dokładny research, jak to wygląda i gdzie planujecie nocować. Dodatkowo weźcie pod uwagę aurę - w lutym w nocy temperatura spadała nawet poniżej 10 stopni.

Do
@kot_behemot: @DaxterPoker: a jak z autostopem w sobote po zmroku? :) bo w sobote laduje w Ejlacie ale znając życie zanim przejde przez kontrole i wyjdę to i tak już będzie po szabacie :) a mam nocleg w Kibucu przez jedną żydówkę ogarnięty dość blisko :)
@kot_behemot: ale lotnisko ovda jest 60 km :) a jest za 8 dolcow do eilatu transport jbc więc luz :) a na granicy jak się nie ma rezerwacji i nowiutki paszport to robią problemy?
@Olbor: Aaa, myślałem do samego Eilatu lecisz. Ja miałem pusty paszport i się przyczepili, ale to było w Tel-Avivie. Jak podasz kontakt do tej Żydówki to luz, gorzej gdybyś miał kontakt do jakiegoś Araba :)
@kot_behemot: o co się przyczepili? Akurat ja też dostałem nowiutki paszport, i co zrobić. Zresztą może to i lepiej w starym miałem studencką wizę turecką i pieczątki z paru miejsc, ale tak to wygląda podejrzenie. Nie no mogę podać kontakt i do 3 osób, ale to wszystko couchsurfing :)
@Olbor: Nie wiem o co. To chyba jakis praktykant był i starał się być nadgorliwy. Zawołał swojego przełożonego, z którym sobie chwilę porozmawiałem. Potem z kolei innej praktykantce wydało się podjerzane, że jestem na lotnisku 4 godziny przed lotem i też zawołała swojego szefa :) A dopóki masz kontakt do Żydów, to wszystko ok.
@emadeline: Do mnie się akurat przyczepili, ale nie sądzę, że to jakaś reguła. Kontakt do hosta albo po prostu adres hostelu/hostelu, gdzie będziecie spać dobrze mieć po ręką, żeby nie grzebać w plecaku. Ale to było w Tel-Avivie, nie wiem jak jest w Eilacie.