Wpis z mikrobloga

@feevcio: Też tak miałem. Polepszyło się troszeczkę jak rzuciłem palenie, ale wciąż nie miałem ochoty rano na zjedzenie niczego - posiłek o tak wczesnej porze wydawał się torturą. Aby obudzić swój żołądek zacząłem tuż po przebudzeniu pić dwie szklanki wody. Po 15 minutach jest juz ok - mogę zjeść olbrzymie śniadanie.
Ja codziennie rano przed wyjsciem około 6 jajecznica na boczku albo kielbasie i cappucino. Od polowy grudnia tak i pracuje sie o niebo lepiej. Tluszczyk spada no i sniadanie smakuje jak cholera
@feevcio: a ja mam odwrotnie :) rano, po przebudzeniu jestem mega głodna. Już nawet zastanawiałam się czy coś mi nie dolega bo ledwo wstanę i czuje jak mnie 'ssie' z głodu.
Ale niestety nie zawsze rano coś zjem bo wstaje do pracy o 4, żeby zjeść śniadanie musiałabym wstać z 10-15min wcześniej dlatego często jem dopiero w pracy koło 7-8.
@Inconsiderable: @JanekZdroj: @Krankola: @Mysterii: @ronica: @BJXSTR: @kruczek1: @Tryl: @parasolki: @frikuu: moi drodzy, wybaczcie, że Was wspólnie zawołałem, nie wiem jak Wy ale ja postanowiłem, że moim celem najbliższym będzie przywrócenie śniadania, chociażby jakiegoś małego. W tym wpisie możecie przeczytać jakie są konsekwencje niejedzenia śniadania, w związku z czym może i Was to zmotywuje do drobnej aczkolwiek istotnej zmiany w życiu?:)
@feevcio: A moim zdaniem naciągane są te konsekwencje. Jeść się powinno jak organizm to podpowiada głodem. Jeżeli ktoś nie jest głodny rano, to znaczy, że jeść nie musi, albo jest chory i powinien to leczyć. To nie jest tak, że bez śniadania o ósmej o 9 czeka Cię halucynacja z niedożywienia i śmierć. Oczywiście jest to również kwestia przyzwyczajenia, organizm adaptuje się do warunków jakie mu dostarczamy, jednak jeśli przez niejedzenie