Wpis z mikrobloga

@TheFuguFish: nie wyobrażam sobie zaprosić dziewczynę gdzieś i płacić pół na pół. no chyba że to ona nalegała na jakąś drogą restaurację, czy megapark rozrywki czy coś, no to wtedy mówię wcześniej że drogo i czekam reakcji czy chętna dorzucić. ale drobne napoje, przekąski czy coś to chyba po stronie faceta zawsze, nie?