Wpis z mikrobloga

Przeczytałem sobie pokrótce o całej tej aferze, i teraz dorzucę do niej moje trzy centusie:

@Klopsztanga: nie, nie uważam, że zachowałeś się prawilnie i w dupie mam, że tak wielu Cię poparło. Dla mnie takie podpuszczanie jest po prostu świństwem. Brzydzę się takimi praktykami i nigdy bym czegoś takiego nie zrobił. Nie wchodzę w życie dwojga ludzi, chyba, że jedna ze stron pyta mnie o zdanie. Ale nawet wtedy staram sie być wyważony. Pisząc do niej „szmato” też pokazałeś swój poziom (a raczej jego brak). Tak się nie powinno robić (niezależnie od tego, co myśli reszta wykopków).

@Xanthia: nie, mamy równouprawnienie i nie ma, że różowe są bardziej uprzywilejowane, bo rządzą nimi hormony i inne tego typu pierdoły i należy ich bronić nawet w takiej sytuacji. Karyna przegięła i nie życzę nikomu takiego różowego. Albo jesteśmy ludźmi, albo tylko biologicznymi maszynami, działającymi w oparciu o podstawowe instynkty. To samo zresztą tyczy się niebieskich. I bronienie jej jest skazane na porażkę. O ile mogę zrozumieć, że ewentualnie chciała się komuś wygadać i wyżalić, (czasem i mnie się różowe wygadują), to pisanie do kogoś per „kotku”, „skarbie” i buziaczkowanie już jest dla mnie zdradą. Jak się z kimś jest, to się nie szuka dupy/bolca na boku i nie wabi kolejnego/kolejnej przed zakończeniem związku. A o nagich fotkach już nie wspomnę, bo gdyby mój (chwilowo hipotetyczny) różowy zrobił taki numer, to byłby dla mnie koniec związku. I tu nie ma co dyskutować.

Takie moje zdanie.
#afera #aferablacharska #aferasebixowa