Wpis z mikrobloga

@Januszpol: Syndrom rodzinnego weekendu. U mnie też zawsze tak było. W tygodniu spokój (może tylko takie wrażenie, bo cały czas #!$%@?), a w weekend armagedon, dzieciak wyje żona warczy, wszyscy coś #!$%@? chcą. Miłego odpoczynku z kochaną rodziną Mirki!