Wpis z mikrobloga

#bitcoin #kryptowaluty
Wpis dedykowany @wytrzzeszcz - Zebrał kilkanaście plusów, więc zdecydowałem się napisać na zaproponowany przez niego temat

Jako iż chciał abym napisał, czemu nie kupuje bułek, za pomocą BTC, odpowiadam wprost: bo nie może.


Żartowałem. Przyczyny i tempo rozwoju sieci bitcoinowej to wieloczynnikowy mechanizm, i postaram się nieco przybliżyć mój punkt widzenia w tej kwestii.

Od stycznia 2009r kryptowaluty dokonały ogromnego postępu. Około roku zajęło, zanim użytkownicy dokonali pierwszej transakcji - 10000 BTC za dwie pizze. Minął kolejny rok zanim uruchomiono MtGox i został nawiązany kurs z prawdziwego zdarzenia.

Innymi słowy, ze swojej 7 letniej już historii 2 lata pochłonęły zaledwie dwa praktycznie symboliczne wydarzenia. Od tamtego czasu, system osiągnął rozmiar 5mld dolarów kapitalizacji, przetwarza 2,2 transakcji na sekundę i posiada prawdopodobnie 1-10 mln aktywnych użytkowników (wartości nie da się dokładnie oszacować)

Czy to dużo? Gdyby traktować btc jak prywatną fimę, to tak. Pod tym względem BTC jest całkiem sporym molochem. Ale w stosunku do innych walut fiat - to jest praktycznie nic. Te rozmiary odpowiadają walucie dalekoafrykańskiej republiki bananowej, a nie prawdziemu państwu.

Ponadto, republiki bananowe, mają tą przewagę, iż ich mieszkańcy skupieni są w obrębie jednego - względnie małego terytorium. Tymczasem użytkownicy BTC - rozproszeni są po całym świecie,  mają niewiele okazji do dokonywania transakcji face-to-face.

Na tym tle nie dziwi fakt, iż ogromna większość transakcji bitcoinowych odbywa się w obrębie e-commerce. Internet pokonuje ograniczenia logistyczne, dzięki czemu użycie kryptowalut kwitnie w handlu on-line.

Najprostsze pytanie, które się nasuwa: Kiedy @wytrzzeszcz będzie w stanie kupić bułki za BTC?

Nie jestem w stanie określić horyzontu czasowego.

Wraz ze wzrostem ilości userów, przeciętne zagęszczenie użytkowników systemu będzie rosło - a znim rosnąć będzie ilość okazji do dokonania transakcji twarzą w twarz.

Z czasem w miejscach o szczególnie sprzyjających właściwościach ekonomicznych, zacznie powstawać coś co osobiście nazywam “masą krytyczną”.

Masa krytyczna, to sytuacja, w której przeciętny obywatel oraz przedsiębiorca, ma w rozsądnej odległości od siebie placówki akceptujące BTC ze wszystkich branż które są mu potrzebne do funkcjonowania. Innymi słowy, gospodarka w danym miejscu jest w stanie funkcjownować wyłącznie w oparciu o kryptowaluty.

W takiej sytuacji uważam za prawdopodobny lawinowy przyrost akceptacji płatności bitcoinowych i szybkie zrównanie z obecnymi gigantami takimi jak VISA czy Master Card. Zwracam tu uwagę,  że Ingenico - jeden z największych producentów terminali płatniczych oficjalnie zapowiedział wsparcie dla kryptowalut w swoich najnowszych - oraz przyszłych produktach.

Nie jestem w stanie podać żadnych terminów, ponieważ jesteśmy wciąż we wczesnej fazie,  a rozwój sieci BTC ma znamiona wzrostu logarytmicznego - dalekosiężne określenie powszechnej adopcji mogę skwitować wyłącznie słowami: Stanie się to relatywnie szybko.

Proszę również o wyrozumiałość w kwestii stylu i jakości tekstu - został napisany na urządzeniu przenośnym - nie miałem możliwości wygodnej edycji.
  • 12
@McGravier: nie moge bo za malo ludzi uzywa, ok. a jest jeszcze ze za przelew placi sie jakies grosze tylko no wlasnie teraz to okolo 20gr jak liczylem wiec kupno bulki bylo by strasznie drogie. dobrze rozumiem?
@wytrzzeszcz: Mikro transakcje będą w niedalekiej przyszłości wykonywane bezkosztowo z użyciem lightning network. Również podniesienie rozmiaru bloku pozwala na opłaty ma poziomie 1 grosza a nie 20 - i przez długi czas koszty mniej więcej takie były, teraz niestety sieć uderza w sztuczny limit i opłaty rosną
@McGravier:

a jak już BTC będzie powszechny i powiedzmy, że (w świecie idealnym) zastąpi każdą normalną walutę.

Pójdę do piekarni i powiem

"Pani Basiu poproszę tego chlebka za 0.0014BTC" - (po dzisiejszym kursie)? Takie przedstawianie ceny jest trochę nienaturalne, czy będzie jakaś "denominacja"?

Wyprowadźcie mnie z błędu jak źle myślę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@prezes513: Denominacje zaproponowano już na samym początku - oparte na systemie metrycznym

- mBTC (milibitcoiny, czyli tysięczne części, podobnie jak milimetry)
- uBTC (mikrobitcoiny, czyli milionowe części, podobnie jak mikrometry) Ochrzczony ostatnio przez community jako "bit"
- Satoshi (jedna setna uBTC) najmniejsza wartość obsługiwana przez protokół, nazwa pochodzi od nicka anonimowego twórcy protokołu.
@McGravier:
@wytrzzeszcz:
Dorzucę jeszcze 5 satoshi do opisu sytuacji. De facto płacąc kartą np. Xapo, czy inną ewentualnie przez InPay można powiedzieć, że płacimy bitcoinami. Proteza, bo proteza, ale taka karta denominowana w BTC umożliwia zakup bułki wszędzie.
Co do samej adopcji ze strony sprzedawców bułek, póki nie będzie ciśnienia ze strony kupujących to ciężko nadal będzie ich do tego przekonać. W każdym nowym sklepie zawsze pytam, czy można płacić