Aktywne Wpisy
Jeżeli nauczyciele w szkole charakteryzowali Cię przymiotnikami:
"Cichy. Spokojny. Grzeczny"
to wiedz, że słowa te stanowiły wyrok śmierci społecznej.
#przegryw #przegrywpo30tce
"Cichy. Spokojny. Grzeczny"
to wiedz, że słowa te stanowiły wyrok śmierci społecznej.
#przegryw #przegrywpo30tce
4mmc-enjoyer +17
Wolam wiec @reddin @martinez98 @qlf00n @sillemo @UndaMarina @Trva @tor_Arka @Moron @szancik
Kilka osob pytalo mnie jak to bylo z moim jachtem. Historia jest dosyc ciekawa, wiec postaram sie ja opisac.
Zaczne od tego ze morze to moja pasja, mimo ze pochodze z Krakowa, to zawsze mnie do morza ciagnela jakas dziwna i tajemnicza sila. Wszystko zaczelo sie wiele lat temu na festiwalu Shanties.
W miare stopniowo bede dodawal zdjecia oraz opisywal co i jak. Niestety sporo zdjec wyslalem na imageshack, lecz oni sie zbiesili i teraz musze poszukac gdzie co mam na dysku i plytach.
Niemniej jednak pewnego dnia przyszedl do mnie znajomy norweg i powiedzial mniej wiecej tak:
Sluchaj stary, jest jacht do kupienia.....hehe
Ja mu na to ze wiesz, wlasnie mam czarna serie, padla mi lodowka pralka i kuchenka....musze kupic nowe itd....
On na to, ze to w niczym nie przeszkadza, by pogadac z wlascicielem.
Wiec udalismy sie na spotkanie. Okazalo sie ze wlasciciel chce sie pozbyc jachtu, bo on juz stary, wiec wypada mu zakupic cos bardziej komfortowego.
Jacht okazal sie w stanie dosc dobrym, po zakupie przeplywalismy na nim chyba poltora sezonu.
Udalo sie go zakupic za symboliczna kwote, 10.000NOK, ale byl jeden warunek. Jacht musi przejsc remont i byc zadbanym.
Kwota ktora zaplacilem byla rownowartoscia elektroniki, GPS, autopilota oraz radia VHF.
Problemy dopiero mialy nadejsc.
Okazalo sie ze zimowy sztorm wyrwal poler z dziobu, trzeba bylo ratowac: Jacht to konstrukcja z roku 1966 :)
Tak jest jak kupuje sie sercem....
Dzieki temu zainstalowane jest obecnie w tym miejscu kolko do ktorego zapinam lajfline,
W zasadzie wszelkie prace wykonuje sam, czasem z niewielka pomoca zony czy znajomych. Nieraz trzeba cos przytrzymac...nie zawsze sie da zrobic wszystko samemu.
Czy warto warto nawet bardzo.
Chetnie odpowiem na pytania :)
Z koncem tego sezonu wymienilismy cala keje na nowa. W koncu mam swoje wlasne prywatne miejsce. Niestety tanie nie bylo, ale wazne ze wlasne, z mozliwoscia odsprzedania.
Jacht w czasie remontu zostal troszeczke "poprawiony".
Faly, refliny, szkentla, zostaly podciagniete do kokpitu, pojawily sie wiec 2 kabestany falowe, stopery, oraz zmieniona zostala sama szkentla, ktowa wczesniej wybieralo sie korba pod bomem.
A teraz kilka faktow:
Jacht: Hallberg Rassy P28
typ: slup
Ozaglowanie: Bermudzkie, topowe
Pow.zagla: ok 35 m2
Waga: 3800kg waga kila 1500kg
LOA: 8,61m
szer. 2,37m
Zanurzenie: 1,37m
wysokosc masztu 11m
Nazywa sie to Coelan Boat Coating.
Chyba najlepsze co wymyslono do tej pory
W takim antyku ciagle trzeba cos robic.
Ale plywanie na nim to czysta przyjemnosc.
Przy 6Bf jestem w stanie isc na pelnych zaglach i nie bac sie ze mi ster z wody wylezie
Bylaby jeszcze ladniejsza pod bandero bial-czw ;)
Ale krzyz tel ladny
Szacun i uznanie kolego - planujesz kiedys rejs do kraju - to bylby wyczyn :)
Sam, kiedyś chciałbym przeprowadzić się znów na morze i mieć własny jacht.
Ja celuje coś z Canoe Yawl bo od kilku lat mam sentyment do takich linii.
Wenda jest piękna :)
Zapuszczasz się może dalej na Atlantyk? Lub bardziej na północ - poza koło podbiegunowe?
przy 9Bf przeszedl Skagerak, nawet bardzo nie skrzypial.
Ale wiesz tak to jest jak jak jacht ma przekroj liscia. Naprawde plywalem na roznych ale zadna nie dawala tyle frajdy na fali.
Po cichu powiem, ze zona mnie nie puszcza daleko, zawsze sie boi ze nie wroce z rejsu, ze cos sie stanie.
Wiec by jej nie denerwowac plywam ostatnio jakby mniej i blizej.
Ale wczesniej nie bardzo :)
Gratuluję uporu ;)
Z mojej ulubionej zatoczki.