Wpis z mikrobloga

Pomijając kwestię tagowania...

W Heliosie masz coś takiego jak kino konesera, jak dobrze poszukasz to znajdziesz konkurs gdzie łatwo zgarniesz bilety. Swego czasu pół sali miało darmowe bilety, a drugie pół było puste
  • Odpowiedz
@CacyIsBack: A ja chodzę na superprodukcje do kina, bo efekty specjalnie ogląda się dobrze na dużym ekranie i z dobrym nagłośnienie, na niszowe filmy mam 32 cali w domu.
  • Odpowiedz
@CacyIsBack: Mam podobne rozterki. Ostatnio się zastanawiałem, czy iść na Pitbulla, czy Zjawę. Niby głupi dylemat, ale... uznałem, że wesprę polską produkcję, a to drugie i tak obejrzę w dobrej jakości przy okazji w internecie.
Szwagier widział, że oceniłem Pitbulla na filmweb i pytał, gdzie można obejrzeć (w necie, bo on zagranico). Szukałem i nie znalazłem (same scamy) - co potwierdza także Twój słuszny punkt widzenia z tą dostępnością.
  • Odpowiedz