Wpis z mikrobloga

Człowiek chodzi na siłkę i nie wie nawet, że rozmawia ze skarbnicą wiedzy. Trochę mi głupio ale usprawiedliwiam się tym, że specjalnie nie interesowałem się tą dziedziną. W sumie nie wiem czemu to tutaj piszę, chyba dlatego, że nigdy nie wiadomo na kogo trafimy w swoim życiu.

Korzystając z okazji chciałbym z wami skonsultować jedną sprawę. Od ok 1,5 miesiąca robię taki oto trening:

Przysiady 5x10
Wyciskanie na płaskiej 5x10
Wiosłowanie podchwytem 5x10
OHP 5x10
Martwy Ciąg klasyczny 5x10

Trening wt, czw, sob w niedzielę bardzo lajtowy + sauna. Na razie jest spoko bo ciężary nie są jeszcze na tyle duże abym nie dawał rady. Tutaj właśnie pojawia się moje pytanie. W pewnym momencie obawiam się, że dojdę do takich ciężarów, że nie będę wstanie wykonać całego treningu albo będzie mi zajmował sporo czasu. Dodać jeszcze ze 3 ćwiczenia i rozbić trening na 2 dni czy lepiej zejść z ilością powtórzeń/serii? Na czym wyjdę lepiej? Dzięki za wszelkie sugestie i życzę miłego wieczoru.

#mikrokoksy
  • 1