Wpis z mikrobloga

#coolstory #cygany #psy #zlodzieje

Mieszkam w UK pod Londynem, mała miejscowość, wszyscy się znają. Duża część miasta jest opanowana przez wiadomo: multikulti a ja mieszkam na spokojnym osiedlu po drugiej stronie miasta razem z Anglikami, nasze życie płynęło spokojnie do momentu jak do naszego sąsiedztwa nie sprowadziła się rodzina romska. Nagle zaczęły ginąć różne rzeczy z ogródków, garaży, auta były porysowane, wycieraczki połamane itp itd.

No i wczoraj kiedy byłem z psem na spacerze podszedł do mnie sąsiad Anglik z ogłoszeniem, że zginął mu pies cziłała. Takie psy to koszt ok. 1000funtów tutaj. Był zrozpaczony itp. Wziałem od niego ulotke i mówie, że jak coś zobacze to będę dzwonił. Dziś znów byłem na spacerze i podszedł do mnie inny sąsiad i rozmawiamy, ja mówie, że tamtemu zaginął pies cziłała a on, że on go znalazł i że pod numerem 11 stała kobita i powiedziała, że to jest jej pies i on jej tego psa przekazał.
Pomyślałem, że to jest #!$%@? niezły zbieg okoliczności, zważywszy na to, że u tych cyganów nigdy żadnego psa nie widziałem. Dzwonię więc do gościa od ulotki, przyjeżdza i razem w trójkę idziemy do tych cyganów. Cyganka opowiada, że w sumie to ona nie zna angielskiego i nie powiedziała, że to jej pies tylko że go przetrzyma ale już go nie ma bo on jej uciekł.

No i wszyscy w konsternacji ale każdy wie o co chodzi. Facet (ten angol od ulotki i zgubionego psa) wymyślił plan. Wydrukował nową kartkę i napisał na niej, że za znalezienie psa jest nagroda 800funtów ale... ulotkę wrzucił tylko do drzwi tych cyganów.

Wiadomo... godzinę później telefon, że ktoś na drugim końcu miasta ma tego psa i podał adres i proszę przyjechać po odbiór.... z 800 funtami! :)

Facet pojechał wziął psa i mówi, że nikt nic nie dostanie, inni cyganie mówią, że jak to, przecież nagroda, rozdawaliście ulotki. A facet oczywiście wyłożył kawę na ławę i powiedział, że rozdał tylko jedną ulotkę i wrzucił ją tylko do drzwi tych cyganów co koło nas mieszkają. Zadzwonił po policję i teraz złodzieje mają #!$%@?. :)

Odpowiedzą nie tylko za kradzież psa, ale również za próbę wyłudzenia pieniędzy oraz mataczenie. Wiąże się to z utratą benefitów oraz wysokimi grzywnami które mogą sięgać tutaj nawet 10 tysiecy funtów.

Tak kończą frajerzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 7