Wpis z mikrobloga

@SwedenYes: Mozesz rozwinac z tym Brokered convection ?
Po prostu nie rozumiem jak kandydant ktory prowadziw w wiekszosci stanow i to czasami z podwojna przewaga mialby nie dostac nominacji
@Corvo: nie wiem czy wiesz na czym polega system delegacki, ale podczas konwencji krajowej delegaci wybrani w poszczegolnych stanach glosują na swojego kandydata, ponieważ tak deklarowali w prawyborach (odstępstwa zdarzają się rzadko, ale sie zdarzają, ku niezadowoleniu wyborców). Gdy żaden kandydat nie osiągnie 50% delegaci nie mają obowiązku glosowac na swojego pierwotnego kandydata i można ich dowolnie przekupywać za głos i kolejne głosowania następują aż ktorykolwiek kandydat "nakupi" sobie 50% delegatów.
@SwedenYes: Aha, czyli to delegaci decyduja kto dostaje nominacje i delegatow Trumpa mozna przekupic zeby oddali glos na kogos innego, interesujace, zobaczymy jak to sie wszystko rozwinie
@Corvo: wszystkich można przekupić, ale pozostali kandydaci mają porządne zaplecze partyjne, Cruz jest senatorem z największego stanu, Rubio senatorem z Florydy, jest kandydatem neokonserwatystów, Trump z kolei jest spoza partii i nie ma czym przekupić takich ludzi.

Jeżeli Rubio obiecałby wiceprezydenta Cruzowi, to mógłby pokonać Trumpa, bo wtedy połączyliby delegatów, tak chociażby zrobił Reagan w 1980. Problem w tym, że Cruz to religijny oszołom, niewybieralny tak naprawdę. Trump też ma swoje