Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: Zdrajca Piłsudski i Wałęsa
Juliusz Rawicz

Cały ten przebieg wojny polsko-bolszewickiej, który rzekomo znamy z historii, to lipa

Piłsudski wykonał jakoby świetny manewr uderzeniowy znad rzeki Wieprz, przesądzając o zwycięstwie Polaków? A co miał robić, kiedy - wbrew temu, czego oczekiwał (oczywiście razem z warszawskimi Żydami, którzy już wykupili wszystkie kwiaty w stolicy na powitanie bolszewików) - Tuchaczewski nie zdobył Warszawy. W rzeczywistości tzw. grupa uderzeniowa Piłsudskiego to była ta część wojsk polskich, która miała przeobrazić się z Białych Polaków (jak ich nazywali bolszewicy) w Czerwonych Polaków.

Nic nie zmyślam. Przeczytałem to w książce "Marszałek Józef Piłsudski odbrązowiony" Antoniego Położyńskiego.

"Polska delegacja do zawarcia rozejmu w drodze do Mińska zatrzymała się na parę dni w Białymstoku (10 sierpnia 1920), gdzie urzędował nowy komunistyczny rząd Polski z Marchlewskim i Dzierżyńskim - bliskimi współpracownikami Lenina i Trockiego.

J. Dąbski [przewodniczący delegacji] na pewno dostał zalecenie od Piłsudskiego i Sławka, by zreferować sprawę planu wycofania się z częścią wojska spod Warszawy na południe, co pomoże Tuchaczewskiemu łatwiej zdobyć Warszawę. Piłsudski prawdopodobnie musiał zastrzec sobie jakieś korzystne dla siebie warunki na przyszłość za oddanie przysługi Tuchaczewskiemu.

Warunki zgłoszone przez Piłsudskiego prawdopodobnie zostały zaakceptowane przez naczelne władze Zw. Sow. I Dąbski musiał o tym poinformować Piłsudskiego umówionym szyfrem przez radio z Białegostoku".

Cała ta książka składa się z takich bredni. Np. takiej, że redakcję podziemnego PPS-owskiego "Robotnika" którą Piłsudski kierował przez wiele lat, kontrolował Lenin, a Piłsudskiego polecili do tej redakcji Róża Luksemburg i Adolf Warski, późniejszy przywódca KPP. Nic dziwnego, że książka wyszła nakładem autora, bo widocznie żadne wydawnictwo nie mogło przyjąć czegoś podobnie kuriozalnego. Autora szkoda mi zresztą, bo jak mówi informacja o nim na okładce, był żołnierzem Dywizji Pancernej Maczka odznaczonym Virtuti Militari. Po co było mu brać się za historię?

Ale - z kolei - po co o tej nieszczęsnej książce pisać? Bo wielokrotnie już porównywano ówczesne endeckie oszczerstwa wobec Piłsudskiego z dzisiejszymi wobec Lecha Wałęsy. Takich oskarżeń jak w owej książce Piłsudski nasłuchał się mnóstwo za życia. Na przykład krótko przed Bitwą Warszawską przewodniczący delegacji ziemi poznańskiej ksiądz Adamski w oczy mu powiedział, że naród podejrzewa zdradę. Zdradę na najwyższych stanowiskach - dodał. Nikt nie miał wątpliwości, kogo ksiądz Adamski ma na myśli. Piłsudski według relacji świadków wytrzymał to, nie wybuchł. Wrócił po tej rozmowie na posiedzenie Rady Obrony Polski, w której to radzie Roman Dmowski winił Piłsudskiego za dotychczasowe klęski Polaków, domagając się zmiany dowódców.

Od Bitwy Warszawskiej minęło blisko 90 lat i dziś powtarzanie tych endeckich oskarżeń jest oczywistą aberracją umysłową. Nie mam wątpliwości, że z przedstawianiem roli Wałęsy w historii będzie to samo. Jeżeli jeszcze za lat kilkadziesiąt będą istniały wydawnictwa książkowe, a znajdzie się jakiś kontynuator opowieści o agencie SB "Bolku", zmuszony zostanie wydać swą książkę własnym nakładem.

Antoni Położyński, Marszałek Józef Piłsudski odbrązowiony, Warszawa 2005, nakładem autora
  • 45
  • Odpowiedz
@lechwalesa:
Panie Prezydencie, jest jeszcze dla Pana ratunek i możliwość wyjścia z twarzą z tego całego zamieszania dotyczącego Pańskiej domniemanej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Jak dobrze wiemy jest Pan zagorzałym katolikiem, który na pewno nie skłamałby przed Bogiem, dlatego niech Pan publicznie przysięgnie na Boga i na Biblię, że nigdy Pan świadomie nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, że nigdy nie donosił Pan na swoich kolegów i koleżanki oraz że zawsze dobro
zloty_wkret - @lechwalesa:
Panie Prezydencie, jest jeszcze dla Pana ratunek i możliw...

źródło: comment_4nztPcChyq4VqvT2Z29vmMXrqDjA9hDW.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@lechwalesa: Super przyklad, ale niestety duzo ludzi i tak bedzie myslec ze to agent SB obalil komunizm. Nie dlugo dojda do wniosku ze to SB samo obalilo komunizm. Panie Prezydencie - szkoda Panskiej energii i talentu do dyskusji z glupimi problemami - temu co Pan osiagnal nikt nie dorownal, a z wlasnej glupoty i malosci Pana krytykuja - niestety to chyba taka wada narodowa zeby dokopac temu kto najwiecej osiagnal.
  • Odpowiedz