Wpis z mikrobloga

#bitcoin #kryptowaluty #ethereum

Dwie sprawy na dzisiaj:
- Po pierwsze Bitcoin osiągnął całkowitą saturację przepustowości - aby upewnić się że transakcja przejdzie sugeruję ustawić opłaty w portfelach na "Priority". Backlog ma już prawie 40MB
- Po drugie przez Ethereum przechodzi już ok. 20tys transakcji na dobę. To prawie 10% tego co przez BTC... ETH stoi obecnie w miejscu w którym BTC stał na początku 2012r. Nie ma jeszcze wygodnych portfeli (poza paroma w fazie beta), referencyjny klient jest beznadziejnie nieprzyjazny dla przeciętnego użytkownika (nawet nie ma GUI - tylko linia komend!). Wypuszczane są hucznie kolejne wersje (zapowiedziano hard fork ze zmianami paru drobiazgów) - prace idą pełną parą. Wkrótce zacznie przypominać użyteczny software.

Nie chcę tu popaść w naganianie (bo posiadam trochę ETH, więc moją ocenę należy traktować jako tendencyjną), chciałbym jednak zasugerować że warto mieć projekt, kapitalizację, oraz cenę na oku. Jeżeli w ciągu następnego roku jakiś duży gracz (Coinbase, BitPay ect) uruchomi płatności ETH, to w połączeniu z przepełnieniem sieci BTC, Ethereum może zacząć pochłaniać rynek, który do tej pory zapełniał Bitcoin.
  • 4
@FLAC: Przykre jest to, że to przede wszystkim minerzy muszą pójść po rozum do głowy. I mimo że problem jest jasny - jeszcze tego nie zrobili. Obawiam się, że możemy się kisić w takim stanie przez bardzo długi czas
@m00n: Emisja w ETH wygląda podobnie jak w BTC - na drodze miningu (część monet jednak powstała na starcie i sprzedana chętnym przed uruchomieniem systemu). Dużą różnicą jest to, że w obecnym stanie emisja jest dużo bardziej inflacyjna niż w BTC, ale developerzy mają w planie to zmienić hard forkiem