Wpis z mikrobloga

@Deszcz_kotletow: no tak, tylko się nie da nie założyć monitoringu jednemu, bo to przecież jest na cały blok. Poza tym babcia nie chce innym odmawiać prawa do tego monitoringu jeśli chcą, bo akurat na tym osiedlu się to bardzo przyda. Ale ona nie ma kasy
Zależy od regulaminu spółdzielni - Czasami wystarczy Liberum veto czyli jedna osoba się nie zgodzi i coś nie przejdzie, a czasami większość kwalifikowana decyduje (np. 3/4). Jednak to pierwsze jest chyba znacznie, znacznie częściej stosowane.
@Czekoladowa_:

To może na zebraniu niech pogada z przewodniczącym wspólnoty i powie mu jaką ma sytuację to może się jakoś to rozwiąże.

Swoją drogą wspólnoty to śliska sprawa, u mnie, np. są darmozjady co za czynsz i wodę (bo rozliczani jesteśmy jako blok, a nie jako oddzielne osoby, bo #!$%@? wodociągi nie chcą się tak rozliczać chociaż każdy ma licznik) nie płacą i inni muszą na nich łożyć. Tak samo wszyscy
@Czekoladowa_: No to jak nie chce bronić, a jej na to nie stać to może niech dogada się jakoś z sąsiadami? Ona nic nie będzie miała przeciwko, ale oni będą płacić, albo ze spółdzielnią jakoś w taki sposób... A może to się jej opłaci? (coś niszczą i wszyscy muszą się składać? - a monitoring by temu zapobiegł)

Wiesz ile każdy ma za to płacić dodatkowo?
@domofon: akurat babcia uważa, że nie jest potrzebny, bo "i tak nic nie daje", ale jeśli inni chcą to nie będzie im tego bronić, bo wie że to osiedle jest dość niebezpieczne. Tylko nie da rady z emerytury płacić za jedzenie, mieszkanie, leki i jeszcze to