Wpis z mikrobloga

@XAIMEII: nie mam osobistych doświadczeń z nauczaniem w gimnazjum ale kilka bliskich mi osób było nauczycielami w takich placówkach i było tam pełno mentalnej patologii. Nie ważne czy gimbaza prywatna czy państwowa - zawsze głowa wyżej chmur bo już przecież nie podstawówka. Taki powiew dorosłości i właśnie wtedy przychodzą do głowy głupie pomysły i zaczyna się szpan.

Oczywiście nie twierdzę że wszędzie tak jest, ale sam zobacz - jak jest doniesienie
  • Odpowiedz