[t.....n]

Ech mirki drogie... czytam wypociny o kobietach z TEGO i jak to na kilometr widać kto w ogóle nie wychodzi z piwnicy... No bo tak, kobieta która lubi seks, ma powiedzmy +10 partnerów w wieku 25 lat to dziwka, dupodaja, karyna i w ogóle, nie ważne czy to robi z normalnymi chłopakami nikogo nie zdradzając, nie psując innym żyć, ważne że #!$%@? rozepchana fuj i w ogóle. Za to walenie gruchy dzień w dzień do pornoli to szczyt finezji i smaku, po prostu życiowe crem de la crem.

Co jest więc złego w spontanicznym seksie dwojga wolnych ludzi? W czym lepsze są te rozkapryszone damy, za którymi trzeba latać parę miesięcy z jakimiś kwiatami i "#!$%@?ć jakiś szajs" żeby poruchać (co zwykle kończy się nudnym biernym seksem) od dziewczyn od których bije seksualność, pachnących wręcz kobiecością ale nie mających jakichś konwenansów w głowie na temat bzykania?


#pytanie #seks #logikaniebieskichpaskow i trochę #logikarozowychpaskow

[wytrzzeszcz]

@thismortalcoin: xd

[kewin2430]

@thismortalcoin: jesteśmy tylko ludźmi i trzeba brać od życia to co najlepsze, ważne zeby nie kosztem swoich najbliższych. Tak to widze, ale dobrze spostrzeżenie

[S.....r]

Co jest więc złego w spontanicznym seksie dwojga wolnych ludzi? W czym lepsze są te rozkapryszone damy, za którymi trzeba latać parę miesięcy z jakimiś kwiatami i "#!$%@?ć jakiś szajs" żeby poruchać (co zwykle kończy się nudnym biernym seksem) od dziewczyn od których bije seksualność, pachnących wręcz kobiecością ale nie mających jakichś konwenansów w głowie na temat bzykania?

@thismortalcoin: Obie są tak samo dobre, tylko zależy do czego. Kiedy facet jest

[t.....n]

@Sicamber: Ale co to znaczy porządniejsze? Potrafią być dziewczyny, które miały trzech partnerów czy nawet jednego, ale #!$%@?ły komuś związek. Potrafią być natomiast dziewczyny w seksie doświadczone ale tego nie robiące. Przecież te ładne różowe mają multum więcej okazji nawet od ogierów na ruchanie, więc jeśli ktoś im się podoba, jest normalny, wolny, dlaczego miałyby tego nie robić? Po co ta hipokryzja?

[przemo123mo]

@thismortalcoin: no cóż z taka kobieta masz wieksze prawdopodobienstwo że zdradzi. W sumie mi to nie przeszkadza ale rozlazłość seksualna powoduje że nie odczuwasz takiego przywiazania do swojego partnera jak jest powiedzmy 2-3 osoba z która uprawiasz seks

[t.....n]

@przemo123mo: a przerabiałeś takie coś czy teoretyzujesz? Mój najlepszy kumpel miał kiedyś dziewczynę, której był drugim partnerem. Fajna para, wszystko się układało aż zdradziła go ze swoim pierwszym chłopakiem. No więc jak to jest?

[S.....r]

@thismortalcoin: Kobietę z przeszłością porzuca się o wiele łatwiej – i kobieta z przeszłością bez większego oporu odchodzi od męża, tylko dzieci na tym cierpią.

[t.....n]

@Sicamber: nie widzę żadnej zależności. Łatwiej jest odejść od kobiety, z którą jest w związku źle i tyle. Co do tego ma fakt ile kto miał partnerów.

[przemo123mo]

@thismortalcoin: Posługuje sie logika. Miałem jedna partnerke aseksualna wiec doświadczenia nie mam nie twierdze że sie nie moge mylić po prostu tak to widze. Sam bym sie tak zachowywał pewnie

[S.....r]

@thismortalcoin: jakoś przez tysiące lat mężczyźni cenili wiązanie się z dziewicami we wszystkich cywilizacjach (te które czyniły inaczej upadły albo jadły robaki z ziemi). To jest dla natury ludzkiej tak oczywiste, jak to że w nocy się śpi a w dzień czuwa (choć również ten fakt jest zaburzony w dzisiejszych czasach).

[t.....n]

@Sicamber: i oczywiście te legendarne samce przez tysiące lat też były wierne, nie gwałciły i te ich dziewice były jedynymi partnerkami. Taa...

[pzkpfw]

@thismortalcoin: zależność między ilością partnerów seksualnych a powodzeniem długoterminowego związku jak najbardziej istnieje

Piszesz o rozkapryszonych damach za którymi trzeba latać - takimi własnie się staja kobiety z duża ilościa "przebytych" parnterów, narzekające wiecznie na to ze jej męzczyzna nie jest taki jak ten 3 czy 7 czy 10

[S.....r]

@thismortalcoin: no oczywiście że nie, przecież tym się płci różnią, że #!$%@? je ta 'szowinistyczna podwójna moralność'. Naturalna kolej rzeczy (szczyt takiego podejścia miał miejsce od XVIII wieku do polowy XX wieku) jest taka , że mężczyzna mniej więcej do 26-35 roku życia dorabia się, kształci, robi karierię, a popęd rozładowuje z kobietami rozwiązłymi, a potem żeni się z kobietą od siebie młodszą która nie miała jeszcze doświadczenia z mężczyznami. Obie

[tehSpirit]

@thismortalcoin: a ja to nie rozumiem tych całych dywagacji na ten temat. Ktoś sobie żyje po swojemu i robi to na co ma ochotę, póki nie poznam to mało mnie interesuje kto, ile, z kim, i jak

[t.....n]

@Sicamber: tylko że czasy się "troszeczkę zmieniają i nadawanie ról kobietom takich jak wieki temu jest po prostu niepoważne. Nie należę do tych, co tęsknią za czasami gdzie baba była przy garach i nie chodziła do pracy. Ta podwójna moralność powodowała nieszczęścia kobiet.

[S.....r]

@thismortalcoin: Nie wszystko należy przyjmować bezkrytycznie, to fakt. W tamtych czasach kobieta była "przy garach" głównie ze względu na to, że ktoś musiał w domu pracować (bogatsi mieli służbę), bo obowiązki domowe to przy tamtym zacofaniu technicznym były pracą na pełen etat (dość powiedzieć, ile godzin ludzkiej pracy przejęła pralka automatyczna, albo kuchenka gazowa).
Nie zmienia się jedynie natura ludzka - to, że mężczyźni wolą kobiety bez przeszłości wynika właśnie z

[Im_CIA]

@thismortalcoin: Lubisz dziewczyny które się ruchały to se lub, ktoś woli dziewice i też fajnie. Wyzywanie od stulei bo nie chce być 11 w kolejce XD
Jak dla mnie stulej to koleś zdesperowany który #!$%@? wciśnie w każdą dziurę byleby gdzieś wcisnąć, ale co ja tam wiem, nie jestem ekspertem.
Pozdrawiam dogłębnie

[pqp_1]

@thismortalcoin: to odpowiedz mi na pytanie w takim razie
spotykasz się z dziewczyną, po czasie sie #!$%@? i myślisz że to ta jedyna
po czym dowiadujesz sie od niej że przed poznaniem ciebie spała w ciągu pół roku np z 5 różnymi facetami po kilka razy, a liczac ostatnie 2 lata było tych facetów 9-10, i co, pasuje Ci to? teraz napiszesz że tak ale jak by cie to spotkało na

[t.....n]

@pqp_1: ale nie odpowiem ci bo to relatywizowanie. Bo to zależy czy mi powiedziała od razu, czy zatajała to i po czasie "wyszło" na jaw itp itd. Na prawdę, czytam te problemy związkowe ludzi w związku i chyba masa na prawdę nie rozumie co jest ważniejsze - jaka kobieta jest przy Tobie, czy Cię szanuje, dba o Ciebie, czy jej przeszłość? Mam sobie zaprzątać głowę tym co kobieta robiła przed poznaniem

[b.....a]

@thismortalcoin: panowie @Sicamber: i @pzkpfw: dobrze zobrazowali sytuacje. od siebie mogę jeszcze dodać coś odnośnie tego zdania:

W czym lepsze są te rozkapryszone damy, za którymi trzeba latać parę miesięcy z jakimiś kwiatami i "#!$%@?ć jakiś szajs" żeby poruchać

różni się tym, że kobiety, które dopiero po jakimś czasie uprawiają seks z meżczyzną są z nim związane emocjonalnie (zakochane). kobiety ogólnie #!$%@?ą się później niż mężczyźni. przy takim stanie