Wpis z mikrobloga

@Mankovich:
@Stev3: ja mam nienajlepsze doświadczenia z salonem. Wszystkie dania to ta sama mieszanka mrożonych warzyw, niespecjalnie mająca coś wspólnego z Chinami, sos w którym są zawieszone to ledwo doprawiony żadki kisiel. Może dania z mięsem panierowanym i smażonym na głębokim tłuszczu są lepsze, ale tych nie miałem okazji próbować.