@jrider: Napisz, co zabrałeś oprócz hajsu, jaki plecak czy właśnie namiot i na co byś polecał zwrócić uwagę przy wyborze ekwipunku na tego typu wyprawy ( ͡º͜ʖ͡º)
Co z powrotem do codzienności? Co prawda powrót do rzeczywistości był nieco brutalny; pamiętam, jak łapałem stopa z Berlina, do którego przyleciałem z Tokio, w kierunku domu. Już na terenie Polski, przy kontroli policyjnej, 50 km od domu policjantka zapytała się uszczypliwie z czego jestem taki zadowolony (uśmiechałem się szeroko cały czas). Odpowiedziałem, że wracam zza granicy, że wreszcie zobaczę swoją rodzinę, że na pewno wszyscy będą się bardzo cieszyli. Skwitowała to
Praca, w trakcie której około 5h dziennie chodziłem po dachu i pokazywałem indonezyjskim robotnikom, gdzie położyli krzywo dachówkę (po godzinie zacząłem do nich mówić po polsku, bo i tak rozumieli tyle samo, co po angielsku, a przynajmniej ja miałem łatwiej :D)
To musiało być niesamowite ;)
Z niecierpliwością czekam na dalsze historie ( ͡°͜ʖ͡°)
@jrider: W jakim wieku zacząłeś tripy po europie? Albo od jakiego wieku można już zaczynać twoim zdaniem? I pracę w Danii miałeś z agencji czy sam pojechałeś i zacząłeś szukać roboty?
@Cmada: Plecak? KONIECZNIE wygodny, najlepiej nierzucający się w oczy, nie kuszący złodzieja. Paruletni, bezmarkowy lub marki nieznanej poza Polską. Namiot miałem najtańszy, za 45 zł z Auchana. Kupiłem go chyba 6 lat temu na pierwszy Woodstock jako jednorazówke i przeżył już ze mną niejedną przygodę. Na Azję taki jest ok, chodziło głównie o ochronę przed komarami. @Old_Postman: Dziękuję! Takie słowa wiele dla mnie znaczą, gdyż sam zaczytywałem się
Trochę Ci się dziwię, że nie zostałeś na stałe w Japonii, albo Australii.
To musiało być niesamowite ;)
Z niecierpliwością czekam na dalsze historie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam podobne podejscie do podrozowania, wolnosc, niskie wymagania, chloniecie atmosfery i wrazen. Oj bede to obserwowal :)
I pracę w Danii miałeś z agencji czy sam pojechałeś i zacząłeś szukać roboty?
@Old_Postman: Dziękuję! Takie słowa wiele dla mnie znaczą, gdyż sam zaczytywałem się
Komentarz usunięty przez autora