Wpis z mikrobloga

Muszę wyrzucić z siebie #gorzkiezale na temat #polakicebulaki
Otóż studiuję i dorabiam sobie jako hostessa na targach, konferencjach itp. Cebulactwo ludzi nie zna granic.
Sytuacja z dziś: na stoisku mamy cukierki, nic nadzwyczajnego, jakaś mieszanka wedlowska. Targi były otwarte bez wejściówek, non stop przychodzili okoliczni emeryci (widać wyczuli, że w hali expo jest darmowe żarcie) i robili kółka po stoiskach po trzy, cztery, pięć razy (już pamiętałam ich chciwe twarze) zbierając fanty, pod koniec mieli siatki wypchane cukierkami. To już by mogli sobie całą tackę przesypać, a nie odstawiać szopkę co 5 minut ... Co chciwsi pytali wręcz z pretensją dlaczego długopisów nie rozdajemy...
Inna sytuacja, sprzed kilku tygodni. Klient z USA na targi przywiózł sample produktów do próbowania na targach dla ogółu, a dla dystrybutorów (chciał wejść na polski rynek) sample premium w eleganckim opakowaniu, zestawy wartości 200-300zł/sztuka. Jak tylko cebule się zorientowały, co i rusz każdy oszukiwał, że jest dystrybutorem, od gimbusów po januszy. Nie muszę dodawać, że już dzień po targach zestawy trafiły na alledrogo (jakoś mnie podkusiło sprawdzić i nie zawiodłam się).
O akcjach typu zrobię sobie zdjęcie ale hehe żeby żona nie widziała to już nawet nie ma co mówić.

Ludzie, jaka na targach jest parada #!$%@? to głowa mała. Serio, to widać kiedy ktoś przychodzi napchać siaty, bo po kilku razach pamięta się twarze.

Żeby nie było: nie mam nic do normalnego, kulturalnego częstowania się, bo od tego są te próbki i upominki, ale miejmy godność!

Nie wiem po co to piszę, ale już mi jest częstowstyd za tych ludzi, zwłaszcza, kiedy obserwuję taką paradę #!$%@? na targach zagranicznych i widzę politowanie na twarzach ludzi, którzy przyjechali tu jak do normalnego cywilizowanego kraju.

#bekazpodludzi #targi #patologiazewsi
  • 13
@solomiya: Jako hostessa jest podludziem, więc nie wylewaj swoich żali na emerytów. Ci ludzie często pracowali całe życie a dzisiaj nie mają nic, do tego lata #!$%@? umysłowego przez komunę zrobiły swoje. Wiesz oczywiście, że polskie hostessy często otwierają dzioba za nieduży banknot ? Nie jesteś żadnym VIPem tylko szczurkiem na końcu łańcucha pokarmowego, więc zamknij ryj.
@solomiya: Nie wiem co Cie tak dziwi. W takiej pracy raczej nie będziesz otoczona normalnymi ludźmi. To tak samo jakbyś pracowała w opiece społecznej i dziwiła sie, że patusy po zasiłek przychodzą. Zmień pracę na bardziej ambitną i za jakiś czas zapomnisz o istnieniu takich ludzi.