Wpis z mikrobloga

Na aborcję do Niemiec. Więcej Polek w przygranicznych klinikach
Coraz więcej Polek jeździ do przygranicznych szpitali, żeby usuwać ciążę. Tylko do jednej z klinik w Prenzlau - rocznie przyjeżdża tysiąc kobiet wykonać aborcję.

To dwa razy więcej niż jeszcze pięć lat temu. Takie zabiegi są wykonywane w przygranicznych szpitalach kilka razy tygodniowo.

(...) Kierownik oddziału ginekologii szpitala w Prenzlau dr Janusz Rudziński mówi, że odbiera codziennie dziesiątki telefonów od Polek. - Pacjentka zadzwoniła z pytaniem co ma robić. Musiała przerwać ciążę. Nie wiem z jakich powodów. Włożyła drut do macicy przez pochwę. Ma 41 stopni gorączki. Powiedziałem, żeby szła do szpitala jak najszybciej, bo prawdopodobnie to sepsa i może umrzeć. One nie mają z kim porozmawiać na ten temat w Polsce - podkreśla dr Rudziński.

W Niemczech kobieta może do 12 tygodnia ciąży wykonać aborcję po odpowiednich konsultacjach medycznych i psychologicznych.

Koszt zabiegu w niemieckim szpitalu to 500 euro. W Niemczech rocznie wykonuje się około 100 tysięcy aborcji.


http://radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=336396

Tyko 500 ojro? Jakoś tak tanio.

Zdaje się, że w Polsce działają też organizacje, które pomagają w przeprowadzeniu aborcji za granicą?

#neuropa #polska #niemcy #aborcja
  • 26
@Baron_Al_von_PuciPusia:

Art. 152. § 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w
przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.
§ 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte
osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej,
podlega
@Baron_Al_von_PuciPusia:
W Niemczech kobieta może do 12 tygodnia ciąży wykonać aborcję po odpowiednich konsultacjach medycznych i psychologicznych.

Na pewno tylko do 12? Po co w takim razie zlecają amniopunkcję np w 13 tygodniu, by w razie wady płodu go usunąć? Coś mi się nie zgadzają te informacje.
@franek-pokrywko: No i dobrze że nikt nie wpadł,ale prawo jest.Kto donosi?Wyobraź sobie sytuację,mija pół roku zerwaliście,dziewczyna ma wyrzuty sumienia i zgłasza że ją namawiałeś i pomogłeś w aborcji.Więcej nie trzeba.
@Baron_Al_von_PuciPusia: Do 12 tygodnia można usunąć ciążę "na życzenie", natomiast że względów medycznych praktycznie nie ma ograniczenia, z tego co wyczytałam. Oczywiście lekarze kierują się etyką i raczej starają się przerywać w okolicach do 12 tygodnia, ale zdarzają się przypadki gdzie w pełni rozwinięty płód (z wadą) zostaje po sztucznym wywołaniu porodu pozostawiony do obumarcia. To tak w ramach ciekawostki.

Ceny wahają się do 500 euro w zależności od metody (farmakologiczna,
@darek-jg: No właśnie, klinika była na Słowacji ale wszystko co zrobił mężczyzna działo się jeszcze w Polsce, więc nie dziwne że prokuratura się zainteresowała.
Wiesz jak jest z doniesieniami prasowymi, jeśli prokurator postawi zarzuty to dziennikarze pieją jakby już pewny był najwyższy możliwy wymiar kary.
Znalazłem jeszcze orzeczenie krakowskiego SA z 22 kwietnia 2014 r. (II AKa 37/14), więc daty i miejsce z grubsza się zgadzają - sąd stwierdził że nie