Wpis z mikrobloga

Ok, bo jest ostatnio spory wysyp pytań pod tytułem 'czy warto kupić przygodę i jako'. Myślę, że chyba wszyscy są trochę zmęczeni ciągłym odpowiadaniem na to samo, więc tworzę ten wpis.

Tl;dr: Twoja wola.

A teraz rozwinę wątek.

W hearthstonie mamy obecnie 3 przygody. Curse of naxxramas/klątwa naxxramas (dalej zwana naxx), Blackrock mountain/czarna góra (dalej BRM) i league of explorers/liga odkrywców (LoE).
Naxx - 30 kart, 5 skrzydeł.
BRM - 31 kart, 5 skrzydeł.
LOE - 45 kart, 4 skrzydła.
Skrzydła można kupować za gold w grze, 700 sztuk za skrzydło, lub za prawdziwy piniondz (im więcej skrzydeł na raz, tym mniej wychodzi za pojedyncze skrzydło).

Jak dużo kart z tych przygód jest grana?

Zacznę od naxxa, bo to w okół niego jest najwięcej kontrowersji.

Naxx - Grane: Nerubian Egg, Haunted Creeper, Deathlord, Sludge Belcher, Loatheb, Avenge, Death's bite, Mad Scientist, Unstable Ghoul, Zombie Chow, Webspinner, Shade of Naxxramas.
Sporo? Sporo. Te karty są mocne, upierdliwe i potrafią zmienić sytuację na stole na korzyść rzucającego.
ALE
W najbliższym czasie wychodzi dodatek, który wprowadza formaty w hearthstonie. W skrócie rozgrywka będzie podzielona na dwa tryby: dzicz i standard.
Dzicz - wszystkie karty jakie kiedykolwiek wyszły w grze będą dopuszczone do gry.
Standard - W tym trybie dostępne będą tylko karty początkowe, z zestawu klasycznego oraz wszystkich dodatków i przygód w ciągu ostatnich dwóch lat.
Główny nacisk blizzard położy na tryb standard, będzie balansowany, i ogólnie będzie głównym konikiem tej gry.

Oznacza to tyle, że karty z Naxxa NIE BĘDĄ dostępne w kompetytywnym trybie gry, ale też NIE ZNIKNĄ z gry.
Naxx wypada tylko ze sklepu, nie będzie można już go kupić po wejściu formatów, a zdobycie kart będzie wymagało wydania pyłu, CHYBA, że kupi się przynajmniej jedno skrzydło zanim naxx zniknie. Wtedy będzie można dokupić resztę za gold w grze.

Co daje kupno naxxa?
-Ciekawe i mocne karty do trybu wild i bójek.
-Parę godzin rozrywki w walce z bossami.
-Rewers za tryb heroic.
-Ponad 3300 pyłu za spyłowanie wszystkich kart.
-Kelthu-freakin-zada #pdk

Czy warto kupować naxxa? Zdecyduj samemu. Zastanów się na jakim trybie się skupisz. Czy będziesz potrzebować tego pyłu. Czy zależy Ci tylko na kartach, czy też na tej zabawie związanej z walkami, pyle, rewersie.

BRM - Grane: Grim Patron, Gang Up, Emperor Thaurissan, Quick shot, Flamewaker, Solemn Vigil, Twilight Whelp, Lava Shock, Imp Gang Boss, Demonwrath, Ravenge, Blackwing Technician, Blackwing Corruptor, Nefarian, Chromaggus.

Problemem BRM jest taki, że karty te z reguły grają tylko w jednym archetypie talii (z paroma wyjątkami).

BRM będzie w standardzie jeszcze przez najbliższy rok, nie znika ze sklepu, więc karty będą dostępne wyłączanie za zrobienie skrzydeł.

Czy warto kupić BRM? Zdecyduj samemu. Jeśli chcesz grać taliami na smokach, BRM jest BARDZO pomocną przygodą, w przeciwnym wypadku proponowałbym skupić się jedynie na pierwszym skrzydle, które daje Taurissana. Taurissan to karta, która nie ma zamiennika i jest praktycznie niezbędna we wszystkich combo deckach, kontrolach.
Jeżeli jesteś początkującym graczem i nie masz wielu kart, to NIE polecam BRM, gdyż lepiej skupić się na kolekcjonowaniu kart z zestawu klasycznego, a dopiero później ewentualnie BRM.

LoE - Grane: Gorillabot, Finley Mrgglton, Brann, Reno, Elize, Desert Camel, Forgotten Torch, Eternal Conjurer, Keeper of Uldaman, Anyfin Can Happen, Entomb, Museum Curator, Tomb Pillager, Tunnel Trogg, Dark Peddler.
Do tego masa kart, które są uniwersalne i pasują do wielu talii.

LoE, tak samo jak BRM, bedzie dostępne jeszcze przez ten rok w standardzie, przez co jedyna opcja na zdobycie kart z LoE, to kupno samej przygody.

Czy warto kupić LOE? Zdecyduj samemu.
LoE jest obecnie najlepszą przygodą, którą może kupić początkujący. Ma masę kart, które są po prostu dobre i można je wcisnąć w każdą talię, bo same z siebie mają dużą wartość, fajny efekt.
Poza tym jest to przygoda, która ma najwięcej kart, za najmniejszą cenę.

Na koniec chciałbym tylko przypomnieć, że to WY oceniacie, czy warto. To jest WASZ czas przeznaczony na zarobienie tego golda, tych cebul, żeby kupić przygodę. To jest WASZA gra. To WY wiecie czego chcecie - niedzielnego popykania bez spiny, czy tryhardowania do legendy w każdym sezonie. Ja przedstawiłem plusy i minusy przygód, wnioski zostawiam wam.

#hearthstone
  • 10
@Vasek: Kupowanie przygód w HS opłaca się bardziej od kupowania pakietów. Za 700 golda masz pewność dostania przynajmniej 2x11 kart, w tym jedną legendę, czyli od razu masz większą spójność w talii, a do tego te karty w większości są bardzo dobre. Kupując 7 pakietów możesz mieć 28 kijowych, dublujących się commonów i 7 kijowych rare'ów i żadnego epika i legendy. Szanse na wylosowanie legendy wynosza się jakieś 1%. Na hearthpwn