Wpis z mikrobloga

@daff210: co jak co ale dęciaki to żeby były realistyczne to musi być tona sampli (tak mi się wydaje). Raz że dużo instrumentów, dwa że mnóstwo patentów artykulacji, itd.

Z drugiej strony zależy czy chcesz robić muzę konkretnie pod te dęciaki, czy dobarwić dęciakami coś. Jeśli ta druga opcja to może wcale nie muszą brzmieć hiper-realistycznie żeby spełniły swoją rolę.

Ja wczoraj ściągałem waltornię (VSTi na wyjście MIDI) stąd: http://www.vst4free.com/index.php?plug-ins=Brass/Wind
i
@cult_of_luna: Zabrałem się za funkowe klimaty, potrzebne mi są raczej jako uzupełnienie, nie chcę im oddawać prymu. Właśnie z tym brzmieniem trąbek jest tak jak napisałeś, mnóstwo rzeczy do wzięcia pod uwage, ale nie potrzebuję jakiegoś hiperrealistycznego brzmienia, niech sobie przygrywają w tle
@daff210: Jak wyżej, instrumenty trudne do samplowania przez swoją złożoność i masę artykulacji. Poza tym dochodzi do tego kontekst, inaczej nagrywa się instrumenty solo, inaczej jakiś mały big band, a jeszcze inaczej orkiestrę. Wszystko sprowadza się więc do tego, że musisz sobie wycelować w to brzmienie, którego konkretnie potrzebujesz i znaleźć odpowiednie multisample które będą nagrywane z konkretnym celem. Jeżeli chodzi o takie bardziej zespołowe instrumenty to chyba najlepszą robotę robi