Wpis z mikrobloga

Mirki potrzebuję dobrej wymówki, żeby wziąć urlop na żądanie. Odpada jelitówka, smierć bliskich, przyjazd ciotki z Ameryki itd.
Pomocy.
  • 42
  • Odpowiedz
@drymz: urlop na żądane 2 albo 4 dni w roku możesz wziąć bez podania przyczyny, a jak już potrzebujsz jakaś to powiedz że masz chorego kota, albo jutro rano masz lekarza i musisz iść do niego po przespanej nocy (badane krwi), albo jebła ci rura w łazience. tylko pamiętaj dawaj takie motywy które ciężko sprawdzić, bo jak powiesz że miałeś stłuczkę to będą pytania gdzie jak i co z samochodem ;)
  • Odpowiedz
@drymz: Strules się czymś, chyba kiełbasa ale wyglądała dobrze, masz srake do łazienki chodzisz co 10 minut, żołądek boli. Ile Ty masz lat? Rodzicom nigdy nie sciemniales?
  • Odpowiedz
@drymz: Ja osobiście branie tak zwanej Użetki nazywam rzucaniem jokera na stół. Piękno jokera, jak wiadomo, polega na tym, że przebija wszystkie inne karty. W tym przypadku oznacza to, że biorąc urlop na żądanie NIE MUSISZ podawać żadnej tego przyczyny. 4 jokery do roku należą ci się jak psu jadło. I tyle. Ale żeby coś powiedzieć w pracy, powiedz, że czujesz się fatalnie, masz permanentną sraczkę, bo jadłeś krewetki z terminem
  • Odpowiedz
Ja osobiście branie tak zwanej Użetki nazywam rzucaniem jokera na stół. Piękno jokera, jak wiadomo, polega na tym, że przebija wszystkie inne karty. W tym przypadku oznacza to, że biorąc urlop na żądanie NIE MUSISZ podawać żadnej tego przyczyny. 4 jokery do roku należą ci się jak psu jadło. I tyle. Ale żeby coś powiedzieć w pracy, powiedz, że czujesz się fatalnie, masz permanentną sraczkę, bo jadłeś krewetki z terminem przydatności sprzed
  • Odpowiedz
  • 1
@gosvami

Koleszka do wojska się zaciągnął i będzie wyjeżdzał ;)

Wszystko już załatwione, wyszło, ze coś mnie bierze i będę się kurował.
Dziękuję wszystkim za tak rożne pomysły, na kilka lat będę miał opcji
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz