Wpis z mikrobloga

Oglądam sobie właśnie zdjęcia z rodzinnego grilla i mnie naszło, coby Wam opisać, jakąż jestem mistrzynią robienia dobrego pierwszego wrażenia. :D

Historia nr 1: Wyszliśmy z @Luxik na piwo z @MasterSoundBlaster i Klockiem (którego nie mogę znaleźć, czyżby usunął konto?), Luxikowi zależało na dobrym pierwszy wrażeniu, wiadomo. Tymczasem chodniki zupełnie nie wzięły tego pod uwagę i były zatrważająco śliskie. Pierwsze wrażenie za to przyjęły przezacnie, zdrapując mi skórę z policzka, kiedy uderzyłam o nie twarzą. I to ponoć wyjątkowo spektakularnie. :P

Historia nr 2: Do Luxa wpadł kumpel, a że ten akurat pocinał w #leagueoflegends to nie mógł odebrać domofonu. Toteż wysłał swoje inteligentne dziewczę. Kolega z dołu słyszał coś takiego:

- Maaaaaarcin, który przycisk?

- Tam jest tylko jeden!

- Ale się nie otwiera!

- TAM JEST JEDEN PRZYCISK!

- Taki niebieski? Czy biały?

- TAM JEST TYLKO JEDEN!

Był jeden. A ja i tak nacisnęłam ten zły. :P Kolega przynajmniej się uśmiał (po tym jak już Lux go na klatkę wpuścił) x]

Historia nr 3: Jedziemy na rodzinnego grilla, a tu upał, niewyspanie, kac i zatrucie żołądkowe. Efekt: na wszystkich zdjęciach wyglądam jak aspołeczna, autystyczna i wielce obrażalska dziewczynka. W żadne rodzinne rozmowy się nie uwikłałam. Kolejne dobre wrażenie. ;]

Historia nr 4: Ognisko, masa nowych ludzi (dla mnie) i starych znajomych (dla Luxa). Nie wzięliśmy nic do jedzenia, za to powietrze ochoczo zakrapialiśmy alkoholem, co skończyło się w łatwy do wyobrażenia sposób (i nawet opisywany przez pijanego Luxa o tutaj: http://www.wykop.pl/wpis/1724797/alkohol-bywa-zdradliwy--/). Dodam, że rano okazało się, że rękaw od kurtki jest do prania (ach te kobiety, takie dystyngowane), a ulubiona spinka zgubiona.

Teraz czekam na kolejną okazję do zrobienia dobrego pierwszego wrażenia. Zaczynam traktować to jak sport :D

#coolstory #zzyciawziete #luxiksiesmieje #historyjki
  • 113