Wpis z mikrobloga

@Sojerr: Stawiasz w jednym rzędzie kompletnych outsiderów z uznanymi topowymi markami, których wygrana może będzie niespodzianką, ale nie sensacją. A już dojście do półfinału nikogo nie zdziwi.
@ProwokatorDyskutant:
Nie można przewidywać, kto będzie "czarnym koniem" imprezy, ponieważ poprzez sam fakt przewidywania, że ktoś zajdzie daleko i będzie grał dobrze nie spełnia się definicji "czarnego konia".
Czarnym koniem jest ktoś bądź coś, co niespodziewanie wygrywa bądź odgrywa znaczącą rolę w danym wydarzeniu. Przykład z MŚ 2014 - Kolumbia nie była czarnym koniem, bo mówiło się o nich per "czarny koń" i snuto dywagacje, dokąd mogą dojść. Kostaryka za to