Wpis z mikrobloga

@pw1: jak ma się popsuć to i tak się popsuje a S&S jest przydatny i daje oszczędności w ruchu miejskim wbrew temu co niektórzy mówią. Inna sprawa, że latem system ten raczej warto wyłączyć bo w czasie jego działania, co oczywiste wyłącza się lub też osłabia klima...
@Singularity00: No ale tak zapalasz samochód zamiast powiedzmy 5x dziennie to 25x i to na włączonych światłach i radiu. Także oszczędnośc w paliwie pewnie jest ale części chyba się szybciej zuzywaja
@pw1: no tak ale to wszystko jest opracowane pod kątem tej funkcji S&S - aku jest większy, dedykowany, reszta podzespołów też. Pamiętaj, że S&S jest sterowany przez komputer i gdy ten stwierdzi, że silnik jest zimny/aku nie naładowany na tyle by użyć tej funkcji to jej nie uruchomi.
W aucie mam ten system i jeżdżąc krótkie odcinki często komputer nawet nie pozwala na jej użycie.

Jeżdżąc po typowym polskim mieście, gdzie
@Singularity00: juz sie nie wywiniesz. Skopiowalem te twoje brednie . Prowadze buchalterie dla kilku aut jednoczesnie a dla -dziestego w kolejnosci . Paliwo wychodzi okolo 20-25% kosztow przejechanego kilometra. Ale ty brandzluj dalej nad SS
@szaremyszki: haha nie pracuję... po prostu nie zamierzam wierzyć w jakieś kretyńskie teorie spiskowe :D
Nowe auta są fajne i warto takie mieć a nie doszukiwać się w fajnych funkcjach drugiego dna..

dawniej auta też się psuły tylko nie szło się z tym na wykop a do mechanika :D
tak warto bo oszczędzasz paliwo (może niezbyt dużo, ale zawsze, a na pewno w perspektywie dłuższego czasu oszczędność będzie odczuwalna.


@pw1: @Singularity00: Tak jak mówi @szaremyszki: Nie oszczędzasz. S&S to bajer żeby się samochód lepiej sprzedał. Od strony technicznej wygląda to tak, że po primo dawka paliwa na rozruch silnika jest większa niż w trakcie jego pracy, więc w paliwie to znikoma oszczędność, poza tym jest to jedyny moment