Wpis z mikrobloga

Sposób na psa ujadającego w bloku? Co to za pomysł żeby brać zwierzę pod swoją opiekę do 40 metrowej kawalerki, wychodzić przed 7 rano z domu i wracać późnym popołudniem... a pies? Pies ujada Cały czas z małymi przerwami. Po kilkadziesiąt minut w ciągu godziny, przez kilka / kilkanaście godzin dziennie - każdego dnia. Ja rozumiem tego małego burka bo pewnie zwyczajnie się boi. Zasady współżycia w nowym bloku w PL? Żadne... wolność w swoim domku i wywalone na wszystkich dookoła. Ja tak z czystej empatii nie potrafię... No zawszę myślę i staram się swoim zachowaniem nie uprzykrzać życia innym. Dlatego też z poczucia odpowiedzialności, chociaż bym chciał, nie wezmę zwierza do 40 metrowej kawalerki...

#gorzkiezale #pies #psy #zyciewbloku
  • 9
z poczucia odpowiedzialności, chociaż bym chciał, nie wezmę zwierza do 40 metrowej kawalerki...


@szczurek_87: poproś o klucze i powiedz, że zaopiekujesz się zwierzakiem pod nieobecność właścicieli.

@szczurek_87: jak mają dzwonek do drzwi to idziesz, podkładasz coś pod przycisk żeby się zablokował
i dzwonił - gwarantuję, że szybko w ten sposób kundla uciszysz - przerabiałem ostatnio podobny problem -
idiotka nade mną kupiła psa i ten siedzi w domu sam przez 10-12h i szczeka - dzwonek zablokowałem
i tak kilka razy i od tamtej pory kundel nie szczeka już zbytnio :P
@Singularity00: Nie umiem być taki bezkompromisowy. Jak pójdę porozmawiać to stanę się z automatu tym złym, czepiającym się. Czekam na reakcję ze strony innych sąsiadów. Jak nie to uderzę z działa dużego kalibru od razu pt. Straż Miejska/Policja.
@szczurek_87: u mnie rozmowa też była ale nic to nie dało bo takim ludziom zwkle nie przemówisz dlatego
się nie patyczkowałem tylko sam zadbałem o to by mieć spokój na już.

Spółdzielnię poinformowałem też żeby coś z tym zrobili ale chcąc mieć spokój już trzeba było
samemu zadziałać bo szczekanie psa jest nie do wytrzymania...a zrobisz tak kilka razy i potem można siedzieć w mieszkaniu spokojnie
@szczurek_87: porozmawiaj z sąsiadami, że pies szczeka i jest to uciążliwe. Jak nic z tym nie zrobią, to za każdym razem dzwoń na straż miejską. Dostaną kilka mandatów, to coś z tym zrobią.

Nie rozumiem jak można być tak nieodpowiedzialnym. Sama miałam problem z wyjącym psem pod moją nieobecność w domu, ale nie zostawiłam go na dłużej niż 30 minut póki tego problemu nie rozwiązałam, bo interesował mnie spokój sąsiadów. Jeżeli
@szczurek_87: Mam podobną sytuacje teraz, nie wiem czy właściciele są w domu, ale łeb mi pęka, do tego piszę licencjat, ale już zaczynam dawać sobie spokój. Jak do ciszy nocnej nie uciszy się ten pies, to chyba tam zawitam. Wyje i szczeka na zmianę już dosłownie cały dzień, a nie zdarza się to pierwszy raz. Podejrzewam,że to nowy pies na osiedlu, nawet nie jest z mojej klatki, tylko obok, mam zamknięte