Wpis z mikrobloga

Mireczki i Mirabelki!

dzisiaj biorę ślub- podobno plusujecie na szczęście ;)
Moja wybranka czeka na mnie w domu rodzinnym, a ja mam nieprzespaną noc- nie przez nerwy a przez patologię z mieszkania niedaleko. A najlepsze jest w tym wszystkim to, że melanż nadal trwa ;) Ekipa dalej śpiewa i baluje, od 22:00 non-stop :)

Ale nic nie zepsuje mi tego dzisiejszego dnia!

Z fartem! :)
  • 22
  • Odpowiedz
@mawik: nie przejmuj sie , ze np. w Anglii 40% malzenstw konczy sie rozwodem (http://webarchive.nationalarchives.gov.uk/20160105160709/http://www.ons.gov.uk/ons/rel/vsob1/divorces-in-england-and-wales/2011/sty-what-percentage-of-marriages-end-in-divorce.html), w 2013 w polsce tylko 36% (https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozw%C3%B3d).

Nie mysl o reszcie tych, ktorzy zyja w nieszczesciu bo dzieci/presja spoleczenstwa/piniondze.

To Twoj szczesliwy dzien.

Pozdrawiam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz