Wpis z mikrobloga

Wczoraj zostałam miss mokrego podkoszulka... i mój telefon też. Miałam go w torebce i dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że zaczął mrugać wyświetlacz, a pod klapką jest parę kropel wody. Rozebrałam go, suszyłam 24h i dupa- włącza się, ale cały czas jest czarny ekran. Suszy się nadal z wyciągniętą baterią. Mireczki kochane, oswajam się z myślą, że przyjdzie mi wybulić trochę cebulionów za naprawę. No właśnie ile? Orientuje się ktoś? Telefon to HTC. Poprawi mi ktoś humor dobrą wiadomością?

#telefony #android #kiciochpyta
  • 23
  • Odpowiedz
@AurorakaBorealis: Zostaw na jakiś czas, poczekaj aż wyschnie. Koleżance wpadł do wanny jak się kąpała, po dwóch dniach działał dalej. Trzymała go w ryżu. Mój się wyprał w pralce i prócz zacinających się klawiszy działał dalej.
  • Odpowiedz