Aktywne Wpisy
BlueMagic +29
Sad true
Antibambino +46
Czy tylko mi #poledance kojarzy się z urestwem, przez co laski tym się zajmujące z automatu daję w lewo?
#tinder #pytanie #logikaniebieskichpaskow
#tinder #pytanie #logikaniebieskichpaskow
Wyobraźcie sobie, że jesteście małżeństwem (Tak wiem, że stulejom może być ciężko, aby sobie to wyobrazić) i wasza żona jest w ciąży, ale okazuje się, że jeśli urodzi dziecko, to umrze.
Wolelibyście by przeżyła, lecz straciła je czy wolelibyście życie pasożyta?
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #zycie #scrubs
Wolelibyście by przeżyła, lecz straciła dziecko czy wolelibyście pasożyta, znaczy dziecko?
@hacerking: dziecka, nie pasozyta.
Osoby decydujące się na dziecko bądź przyjmujące ciaze raczej nie patrzą na nią jak na pasozyta.
są kobiety, które by się poświęciły. są też takie, które by usunęły. tak samo co są przyszli ojcowie, którzy starają się rozumieć decyzję, tacy którzy
Mój różowy miałby pewnie takie same zdanie - wątpię, że jakaś "prolajferka" związałaby się z takim nihilistą jak ja ( ͡°
kurdwa, ze tak powiem, mac, ciekawe czy jesli bedzie twoje, to tez nazwiesz je wtedy w taki sposob...
@kalpaucjusz: To chyba oczywiste. Z tego co wiem, to w naszym kręgu kulturowym kobiety są pełnowartościowymi jednostkami, które mają prawo do samostanowienia i decydowania o swoim zdrowiu i życiu.
Dlatego pytanie brzmi:
Bo to, że stateczna decyzja i tak należy do kobiety, nie znaczy, że jej partner nie może mieć swojego zdania
@kalpaucjusz: Nie zgadzam się.
@kalpaucjusz: Ale to są dywagacje teoretyczne. To, że ktoś w głębi duszy coś tam woli, to nie znaczy, że powinien forsować swoje zdanie, gdy do takiej teoretycznej sytuacji dojdzie. Tutaj po prostu zakładamy, że Wszechświat/Absolut/Bóg/FSP sprawi, że ta osoba dokona takiego wyboru, na jaki byśmy
Dlatego lepiej nie mieć żadnych oczekiwań, i poprzeć zdanie partnerki. Człowiek ma taką fajną właściwość, że potrafi sobie racjonalizować podjęte decyzje, nawet jeśli obiektywnie były głupie, dlatego lepiej przyjąć zdanie partnerki jako wspólną decyzję. Nawet jeśli w dłuższej perspektywie skończę jako nieradzący sobie samotny ojciec, czy z żoną z traumą psychiczną po utracie
@kalpaucjusz: Też nie wiem, bo nie jestem wierząca.
@kalpaucjusz: Nie zrozumiałeś.
Tu chodzi o to, że pytanie odnosi się tylko i wyłącznie do Twoich uczuć. Chodzi o to, żeby na rzecz tych teoretycznych rozważań pominąć zdanie partnerki i skupić się tylko i wyłącznie na
No i jakoś nie potrafię spojrzeć na to z perspektywy jaskiniowca.