Wpis z mikrobloga

Gdyby chociaz walczyli do końca.
Znam ich doskonale i
1.W pojedynke bija slabszych
2.Nie bija sie rowny z rownym w pojedynke
3.Gdy jest ktos silniejszy to tluka w grupie
4.Gdy sa w pojedynke z silniejszym to uciekaja, srsja

No i na koniec zawsze mam beke gdy nazywaja kogos #!$%@?ą, porusze to trochę inaczej. Dla mnie prawdziwym męzczyznom jest gosciu ktory potrafi jebnac sie piersc i powiedziec moja wina, stanac w pojedynke z
@Weise: Nie obrażaj tych uliczno-leśnych wojowników. To są dobre chłopaki, mają szacunek na dzielni i swój kibolski honor, a nie to, co takie #!$%@? jak my.
Znajomek mi opowiadał, jak kiedyś trafił z takim towarzystwem na jakąś imprezę, to kiedy tylko miał okazję, to #!$%@?ł stamtąd i z buta ciął do domu po nocy, byle dalej, byle szybciej.