Wpis z mikrobloga

@Pierwiastek_z_Czech: za półtora tysiąca nie szukasz konkretnego modelu tylko szukasz samochodu, który w tej cenie jest w najlepszym stanie.
Może to być Lancia, może być Opel, Peugeot czy Renault - przy tej cenie nie ma to większego znaczenia.
Byle silnik, opony, podstawowe układy i blacha były we względnym stanie.

W takim pieniądzu można spokojnie znaleźć coś do pojeżdżenia, ale na niektóre rzeczy trzeba przymknąć oko.
Kumpel kupił Astrę I w gazie,
@Pierwiastek_z_Czech: Nie. Po prostu za 1.5 k nie kupuje sie samochodu. Kupisz coś co bedzie niebezpieczne i będize próchnieć. Uzbieranie dziś 5 tys zl to chyba nie jest jakis wyczyn wielki, moze rodzice Ci doloza? W zyciu bym nie pozwoli dziecku jezdzic jakims trupem z przerdzewiałymi podłużnicami.
@Pierwiastek_z_Czech: są na pewno modele, które warto odrzucić, jak choćby E36, bo na pewno będzie zajechane do granic możliwości.
Z drugiej strony, taka Honda - części niby drogie, ale za to awaryjność mniejsza. Silniki przejeżdżają mnóstwo kilometrów, a jak otworzysz maskę to nie uświadczysz nawet małego zapocenia.
Z kolei Ople z tamtych lat (1990-2000) - rdzewieją w większości na potęgę, ale mechanicznie nie do zajechania, a nawet jeśli coś padnie to
@Pierwiastek_z_Czech: no i jeszcze jedno - weź pod uwagę, że po kupnie są koszty, które na pewno będziesz musiał ponieść. Rejestracja, US, OC - już wychodzi lekko licząc 500 zł, w optymistycznym wariancie.
Jakieś wymiany - choćby olej, może rozrząd, filtry również by się przydało jeśli chcesz w miarę bezawaryjne autko.
Chyba, że kupujesz aż do momentu kiedy się rozkraczy i wtedy pójdzie na złom - ok, też tak można.
@betonkomorkowy: no w sumie tak, powinienem napisać minimum 600, rejestrując na kogoś przy max zniżkach i małym mieście ;)
Tak szybko licząc - rejestracja 100/180 (ten sam/inny powiat), US do 50 zł, OC od 250-300 zł do nawet tysiąca.
Przy czym tutaj może się opłacać kupować OC na 4 raty ( ͡° ͜ʖ ͡°)