Ja jebe, nie macie czasami wrażenia że Wasze życie to totalny #!$%@?.
Czego się nie tknę to od razu widzę swoje zaniedbania. Zaraz pojawia się myśl w głowie: "Ja #!$%@?... jaki w tym temacie jest burdel... tyle rzeczy zaniedbanych, tyle tematów zostawionych, a ja się #!$%@? bawię w najlepsze... oglądam jakieś głupoty w Internecie, gdy nawet mój pokój to jeden kompletny syf. Znaleźć coś w szufladach, jaaa #!$%@? szkoda gadać."
Dzisiaj na ten przykład musiałem poszukać jednego pendrive'a na którym miałem stare pliki do zgrania do projektu, cały dzień szukałem tych #!$%@? kodów źródłowych. Oczywiście nie znalazłem.
Czego się nie tknę to od razu widzę swoje zaniedbania. Zaraz pojawia się myśl w głowie: "Ja #!$%@?... jaki w tym temacie jest burdel... tyle rzeczy zaniedbanych, tyle tematów zostawionych, a ja się #!$%@? bawię w najlepsze... oglądam jakieś głupoty w Internecie, gdy nawet mój pokój to jeden kompletny syf. Znaleźć coś w szufladach, jaaa #!$%@? szkoda gadać."
Dzisiaj na ten przykład musiałem poszukać jednego pendrive'a na którym miałem stare pliki do zgrania do projektu, cały dzień szukałem tych #!$%@? kodów źródłowych. Oczywiście nie znalazłem.
Ehhh, co za burdel ;___;
#smuteg #smutnywpis