Wpis z mikrobloga

@Jofiel: jeszcze dwa tygodnie i miesiąc nad morzem. Dam radę :)

@Benzen: jeszcze jakby to jakaś choroba porządna była, a to takie gówno. Ani Cię nie zabije, ani nie jesteś chory tylko wkurza niemiłosiernie :/

@giberelina: u mnie też dramatu nie ma, tylko oczy pieką i kichnę raz na jakiś czas. Ale wkurza :)
@rineo: Ja kiedyś sobie takie z głupoty zafundowałem, rowerem przez pole, bo z górki. Ledwo do domu wróciłem, nie bardzo widziałem gdzie jadę, a droga ruchliwa... Potem się nie poddawałem, cierpiałem i jakoś stopniowo odpuściło - pewnie nie do końca, ale na tyle aby normalnie funkcjonować.
@rineo: nie miałem alergii na nic, i nagle jak mnie nie #!$%@?ęło: oczy pieką w gardle drapie, jakieś pyłki, a potem z górki: nie mogę jeśc: jabłek(!), czereśni, orzechów laskowych i w zasadzie jescze czegos co nie pamiętam, no i jak obieram ziemiaki to mnie oczy pieką i drapie w gardle - niby nic ale wkurza :]
@rineo: teraz poprostu unikam pewnych owoców, choć za jabłkami naprawdę tęsknie - ale mi bąble na wargach wyskakiwały, a odkąd mieszkam w uk to mi nic nie pyli :D. no ale czasem zjem coś i w dupie, że alergia.