Wpis z mikrobloga

@Wesoly_Kartofelek: zalezy od samochodu tak naprawde. Do swojego obecnego auta, ktore pali srednio 17l/100km bez butowania nie wsadzilbym lpg za zadne skarby bo nie i #!$%@?, ale gdybym mial sobie kupowac jakiegos niedrogiego wola roboczego typu nastoletni touareg, cayenne, s-klasa czy 7er (wszystko to zlopie benzyne jak opetane, a nie jedzie i nie zapewnia zadnych ciekawych wrazen z jazdy, nie sa to auta dla motoryzacyjnych purystow), to w pierwszej kolejnosci zamontowalbym
to chyba jedyny sensowy wybór w dzisiejszych czasach


@Ave2: zależy w jakim kraju, co mi z oszczędności z faktu tankowania lpg, jak za dużą moc silnika zapłacę tyle, że się obsram ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@teraz_z_kontem: Kiedyś jechałem na stopa przez Niemcy z kolegą i zabrał nas gość starym Mercem S. Nawiązała się standardowa gadka, fajne auto, jaki silnik, itp. No i on się chwali podnosząc podłokietnik, gdzie miał schowane kontrolki, że założył sobie LPG i teraz "darmo" jeździ. Miał przy tym minę jakby był najcwańszym gościem na Ziemi. Trochę go sprowadziłem na ziemię, gdy mu powiedziałem, że w Polsce to chyba połowa aut zagazowana i
@Wesoly_Kartofelek: Dlaczego niby LPG miałoby być tylko dla "Januszy"?

Gdyby mnie było stać na części do starej A8 z silnikiem 4.2 to już by stała u mnie pod domem. Na LPG 100km taką quattro 4.2 kosztowałoby mniej więcej 25 złotych.

Po co płacić 60-70zł za paliwo na 100km, skoro można płacić 25zł.

Boli cię, że ludzie liczący pieniądze mogą sobie pozwolić na auta z większymi i dynamiczniejszymi silnikami?
@mistellaire: Nic go nie boli, mam speca od LPG i sam przyznaje (klientom nie), że auto na gaz zachowuje się zdecydowanie inaczej niż na benzynie. Jeżeli chodzi o pracę, moc i inne bajery. Rzekoma granica różnicy, która można odczuć to auto powyżej 150-180 KM. Zresztą sam miałem okazję jechać jako pasażer furką z niezłą mocą - na gazie to zupełnie inaczej to chodzi i wyrywa po dodaniu gazu.

I tak ludki