Wpis z mikrobloga

#jessenapoligonie #bron #ciekawostki

Ruger Super Blackhawk .500 Linebaugh

Na przełomie wieków (XX i XXI, żeby nie było) rusznikarz John Linebaugh rozpoczął prace nad łatwymi do noszenia nabojami .50.
Powiecie, że mamy takowe od dawna. Tak, ale .500 S&W czy .50 Beowulf są dość duże i ciężkie, a Johny chciał sprawić, że noszenie „pięćdziesiątki” przez cały dzień będzie w miarę komfortowe, jeśli wybaczycie to wyrażenie.

W celu pomieszczenia większych nabojów, Linebaugh przerabiał sześciostrzałowce na pięciostrzałowce – tak, pozostaje dylemat czy rezygnacja z jednego naboju jest mądrym posunięciem, ale czasy Dzikiego Zachodu już minęły i kto wie czy możliwość skutecznego zatrzymania każdego napastnika pociskiem o dużej sile obalającej nie ma w tym wypadku większego znaczenia niż oddanie jeszcze jednego strzału.

Do przeróbki na pierwszy ogień poszedł Ruger Bisley, Bisley Vaquero oraz Seville, dziś kilku rusznikarzy wciąż przerabia rewolwery na naboje .500 Linebaugh.
Niska waga przy dość mocnym ładunku miotającym powoduje dość spory odrzut i to jest cena, jaką trzeba zapłacić. A czuć ją w nadgarstkach przy każdym strzale!
Pociski do tego potwora mają od 400 do 500 grainów, a latają z prędkościami pomiędzy 970 a 1303 fps.

Istnieje również wersja .500 Linebaugh Maximum - no bo po co komu nadgarstki :D

W komentarzach wrzucę jako ciekawostkę bębenki 6-ścio i 5-strzałowca i poglądowe zdjęcie naboju.
j.....n - #jessenapoligonie #bron #ciekawostki

Ruger Super Blackhawk .500 Linebaug...

źródło: comment_w4m2Hz05gFCYtFBtdbEPhvv0IrHGRYra.jpg

Pobierz
  • 4
W celu pomieszczenia większych nabojów, Linebaugh przerabiał sześciostrzałowce na pięciostrzałowce – tak, pozostaje dylemat czy rezygnacja z jednego naboju jest mądrym posunięciem, ale czasy Dzikiego Zachodu już minęły i kto wie czy możliwość skutecznego zatrzymania każdego napastnika pociskiem o dużej sile obalającej nie ma w tym wypadku większego znaczenia niż oddanie jeszcze jednego strzału.


@jesse__pinkman: tu poruszasz ciekawy temat, bo dzisiejsze badania pokazują raczej, że przez lata duże pociski i ich
@HetmanPolnyKoronny: Dziś idzie się raczej w kierunku grzybkowania w różne fikuśne sposoby, to prawda. Pociski lubią przejść przez ciało na wylot, nie spowalniając ataku, dopóki krwotok wewnętrzny nie zatrzyma napastnika całkowicie. Ten problem został zauważony choćby podczas bitwy o Mogadiszu - w projektowaniu pocisków poszliśmy tak daleko w osiągnięcie idealnych parametrów balistycznych, że smukłe pociski, z płaszczami z superstopów, przelatują przez nieopancerzone ciało jak przez masło. Brak widocznych efektów pierwszego strzału