Wpis z mikrobloga

Ten epicki bul dupy na mirko że część ludzi stwierdziła że nie warto pielęgnować naiwności dziewczyny która liczy na to że modlitwa może ją wyleczyć. Na początku byłem neutralny, ale jak widzę ile osób na mirko wierzy w takie rzeczy to mi się odechciewa.
#bekazpodludzi #bekazkatoli #zalesie #szkodagadac, moge też otagować #gimboateizm bo i tak się ktoś pewnie zaraz #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_n4zM3UyCYLiCUYnqu5hefQYpl7h4RtFW.jpg
  • 35
czas i wysiłek poświęcony na bezsensowną modlitwe mozna by przeznaczyć na coś co może wymiernie pomóc


@wyporkiewicz: powiedziała to osoba udzielająca się na portalu ze śmiesznymi obrazkami ( )

Wiara dla ludzi ma różne znaczenie. Niektórym daje siłę i nadzieję, by przeciwstawiać się złu i trudnościom. Więc, czy to jest takie bezsensowne? Czy wiara jest wtedy jakąś przeciwnością, by (oprócz modlitwy) działać, aby świat był lepszy?
@Aigre:

powiedziała to osoba udzielająca się na portalu ze śmiesznymi obrazkami ( )


Ja się wykopem nie próbuje leczyć (Można powiedzieć że często wręcz daje mi on raka ( ͡° ͜ʖ ͡°)) tak jak niektóry próbują modlitwą
@wyporkiewicz: a kto próbuje się leczyć modlitwą?

Poza tym, była tam mowa o modlitwie lub o trzymaniu kciuków. Czemu nikt nie doczepił się "WIARY W MOC TRZYMANIA KCIUKÓW"? Czy zatem ona próbuje również leczyć się tym, że ludzie będą trzymać za nią kciuki?

Kurcze, jej chodziło o wsparcie, a dostała taki jad w komentarzach ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Aigre:

Kurcze, jej chodziło o wsparcie, a dostała taki jad w komentarzach ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Dlatego właśnie robię osobny wpis którego pewnie nie zobaczy a nie piszę u Niej w komentarzach. Nie jest moim celem dołowanie tej dziewczyny.

Gdby nie fala wpisów "hur durr modlitwy pomagajo" to pewnie nawet bym nie wrzucił tego obrazka
@wyporkiewicz: odpowiadanie w wątkach, gdzie ktoś szuka pocieszenia w modlitwie, że "Boga nie ma", jest tak samo idiotyczne, jak pisanie "jestem studentem prawa". Skoro ktoś prosi o modlitwę, a ty masz nacto wyjebongo, bo nie wierzysz, to zignoruj i scrolluj dalej. Nie ogarniam po #!$%@? komuś, kto i tak czuje się z tego, czy innego powodu źle, dojebywać jeszcze tanim filozowaniem.
Jak zaczniecie (mówie do wierzących) się interesować ludzkim mózgiem i tym co można z nim zrobić/co samo się dzieje pod wpływem emocji i przekonań, to bardzo szybko Bóg przestanie Wam być potrzebny, bo zaczniecie rozumieć co się w Was samych dzieje. Zaczniecie mieć nad tym kontrolę połączoną z luzem w dupie i akceptacją samych siebie i świata. A do tego czasu jak się pomodlicie lub wyspowiadacie i zwerbalizujecie (wyrzucicie z siebie) co
@wyporkiewicz: to co przytoczyłeś, to nie tyle tyczy się Twojego wpisu, tylko całej zaistniałej sytuacji.

Gdby nie fala wpisów "hur durr modlitwy pomagajo" to pewnie nawet bym nie wrzucił tego obrazka


Jest to dobry temat na dyskusję, tak. Jednak, gdybyś naprawdę był chętny na merytoryczną dyskusję, bez obrażania żadnej ze stron, to, chociażby, mógłbyś napisać na priv do osoby komentującej, że "modlitwa pomaga" pod wpisem tej dziewczyny i z nią podyskutować
@Aigre: Próbowałem w jednym wpisie rozmawiać spokojnie. Dostałem odpowiedź że logika to gówno a ateiści to ludzie bez empatii którzy nigdy nikomu nie pomagają. A potem zostałem zczarnolistowany. I jakoś mi się odechciało.
To po pierwsze.
Po drugie merytoryczna dyskusja z osobami wierzącymi jest bez sensu. Opierają oni swoje argumenty na wierze a nie na faktach, a takie argumenty są nic nie warte. Tyle
@wyporkiewicz: No to przykro mi, że tak trafiłeś i że Cię to odepchnęło do dyskusji. Nie dziwię się. Na wykopie zresztą trudno o spokojną dyskusję, bez obrażania nikogo.
Wiesz, właśnie tu chodzi o to, że wiara jest wiarą i większości rzeczy na logikę nie przełożysz. Każda wiara tak ma, na tym to polega. Jednak można podyskutować na tematy z nią związane, sens wiary, jej znaczenie. Można też samemu w różny sposób
nauka mówi o tym, że można oszukać ciało przez mózg, prawda?

może to i placebo, ale skoro tego chce to jej to pomoże


@djmatthaeus: Nieprawda, nic takiego nie istnieje.
Placebo to autosugestia, jakoby nam się poprawiło. Jest to jedynie rola psychiki w tym.
Innymi słowy: w naszym stanie się nic nie zmienia, ale mózg myśli, że jest lepiej "bo przecież dostał lek".
@mafiozorek: Nie masz racji

Zdarza się, że pacjent, który przyjął placebo zamiast prawdziwego leczenia naprawdę zdrowieje. Okazuje się także, że sama wizyta lekarza, czy drobna porada udzielona niekoniecznie w gabinecie może znacznie poprawić stan pacjenta. Ta sfera psychiki człowieka nie jest do końca zbadana.


Do tego:

For instance, in one study, people were given a placebo and told it was a stimulant. After taking the pill, their pulse rate sped up,
@djmatthaeus: Mam rację. Wkleiłeś cytat z wikipedii, z artykułu z roku 2007, w którym autor zapomniał o regule "korelacja nie implikuje przyczynowości".

Każda aktualna książka medyczna podaje definicję placebo jako iluzję wykreowaną przez psychikę, nie mającą odpowiednika w przypadku.
Tak samo profesorowie uczelniani w szkołach medycznych również zwalczają ten mit wśród studentów.

Do podparcia, masz relatywnie świeży artykuł, bo z ubiegłego roku: http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMp1504023#t=article

Placebo zawsze będzie narzędziem metodologii, nigdy nie będzie
@mafiozorek: autosugestia która powoduje, że organizm zaczyna produkować więcej endorfin, naturalnych środków przeciwbólowych.

For example, there is no evidence that placebos can shrink tumors; however, experiments demonstrate that common symptoms of cancer and side effects of cancer treatment (e.g., fatigue, nausea, hot flashes, and pain) are responsive to placebo treatments. Similarly, an experiment in patients with asthma showed that placebos do not affect patients' forced expiratory volume in 1 second (FEV1)
@wyporkiewicz: Świadomóść, że cały Wykop się za nią modli (w sensie: wspiera ją duchowo), to byłaby dla niej naprawdę duża i realna pomoc. Zamiast wsparcia dostała coś przeciwnego -- wyśmianie i pogardę.

Tu masz parę linków:

oraz: https://www.researchgate.net/profile/Kevin_Flannelly2/publication/8084168_The_Role_of_ReligionSpirituality_for_Cancer_Patients_and_Their_Caregivers/links/5522f0f20cf2a2d9e146d471.pdf

Research has shown that religiosity and spirituality significantly contribute to psychosocial adjustment to cancer and its treatments. Religion offers hope to those suffering from cancer, and it has been found to have a