Wpis z mikrobloga

#astronomia #radioastronomia #elektronika #pytanie

Może wyda się wam to trywialne ale mam #pytanie - w jaki sposób działa radioteleskop?
Chodzi mi o sposób obrazowania danych...

Myślę, że wyraziłem się dość jasno. Chodzi o to, że zastanawiam się jakim sposobem
realizowane jest obrazowanie z taką rozdzielczością.
Rozumiem zasadę kierunkowej lokalizacji sygnału... Transformatę Fouriera...
Jednak zupełnie nie rozumiem sposobu uzyskania "detali" przy tej skali kątowej obiektów i kierunkowości anteny.

( ͡° ʖ̯ ͡°)
defoxe - #astronomia #radioastronomia #elektronika #pytanie

Może wyda się wam to t...

źródło: comment_5xfbwzCF5XBoegvdfVAdSYOQi2lTxPZb.jpg

Pobierz
  • 26
@defoxe: (jestem laikiem) ale szybkie szukanie w google, taki radioteleskop się obraca, skanuje, znowu obraca, skanuje (czasem zespół takich teleskopów) potem się to składa. A te wszystkie kolorki to pewnie szukanie jakichś tam gazów czy czegoś innego.
http://www.atnf.csiro.au/outreach/education/pulseatparkes/radiotelescopeintro.html
Operating frequencies
440 and 660 and 1420 MHz (pulsar timing and surveys)
1420 MHz (atomic hydrogen in galaxies)
6 and 12 and 23 GHz (methanol and water masers)
23 GHz (ammonia in star-forming
@Al_Ganonim: O to mi mniej więcej chodzi. Jakieś źródła?
Skanowanie da mi jedynie "ogólne pojęcie" o kierunku z którego pochodzą sygnały.
O jakich odległościach mowa między antenami?
@defoxe: to trzeba kogoś mądrzejszego do tego albo więcej czasu w google. Mi się niechce. Ostatnio spędziłem 2 dni czytając co się da o łaziku Curiosity :P
@defoxe: Jak już zostało wspomniane to są obrazy ze skanowania, a skanowanie to może następować nie tylko przez obrót teleskopu względem ziemi ale też przez obrót kuli ziemskiej wokół osi a nawet wokół słońca. Zebranie danych do stworzenia takiego obrazka trwa bardzo długo. Obserwowanie jednocześnie kilkoma teleskopami w różnych lokalizacjach daje dodatkowe informacje. Na takiej samej zasadzie mógłbyś zrobić zdjęcie bardzo precyzyjne, jak z aparatu fotograficznego, mając tylko jeden piksel (detektor
O jaki kąt musi przesuwać się antena, jak bardzo kierunkowa musi być, by stworzyć coś takiego.


@defoxe: To zdjęcie akurat mogło być zrobione matrycą anten - dokładnie tak samo jak w aparacie foto masz matrycę pikseli możesz mieć matrycę odbiorników fal radiowych, tylko z powodu większej długości fali wielkość "piksela" musi być większa.
@defoxe: odległości między "antenami" dochodzą do 200 metrów (kompleks VLT w Chile), ale równie dobrze możesz wziąć dwa radioteleskopy odległe o kilka/dziesiąt/set kilometrów i użyć tego triku, rozdzielczość będzie taka jakbyś miał teleskop o takiej średnicy jak odległość, niestety sygnał będzie dużo słabszy

przy użyciu jednej anteny się nie da
@defoxe: Jak Cię interesuje powstawanie tego typu obrazów to możesz się zagłębić w temat tomografii komputerowej. Z jednej strony zupełnie inna sprawa ale z drugiej dość podobna - wykonujesz wiele pomiarów wieloma detektorami a potem na kompie masz magiczny kod w matlabie czy pythonie który oblicza z tego obraz.
@defoxe: Kurcze, byłbyś na którymś Wieczorze z Gwiazdami w OA UJ to bym Ci to pewnie ładnie opisał, bo opowiadam każdorazowo wycieczkom :P

Radioteleskop to jest jeden pixel. Żeby zrobić zdjęcie, to mierzysz ilość energii, która przyszła z danego miejsca na niebie za pomocą tego jednego pixla przez, powiedzmy, pięć sekund. Potem przesuwasz radioteleskop, dajmy że w kącie godzinnym, czyli "w lewo" i znów mierzysz pięć sekund... i tak mierzysz w
Bo to zaledwie kilka anten, taka odległość... Taka jakość.


@defoxe: Pamiętaj że te obrazki to jest render z komputera :) A odległość nie ma znaczenia, bo razem ze wzrostem odległości zwiększa się obszar który widzisz i maleje dokładność. Ok, obraz ukazuje coś co znajduje się powiedzmy tysiące lat świetlnych od nas ale policz sobie ile lat świetlnych szerokości ma jeden piksel w takim obrazku.
Kolorki są kłamstwem. Sorry :(.


@Al_Ganonim: To ja rozumiem ;-)

Radioteleskop to jest jeden pixel.


@Al_Ganonim: To jest jasne.

Żeby zrobić zdjęcie, to mierzysz ilość energii, która przyszła z danego miejsca na niebie za pomocą tego jednego pixla przez, powiedzmy, pięć sekund. Potem przesuwasz radioteleskop, dajmy że w kącie godzinnym, czyli "w lewo" i znów mierzysz pięć sekund... i tak mierzysz w jednej kresce tak długi obszar jak chcesz. Następnie
@defoxe: NIe wiem o jaki nastepny krok Ci chodzi. Mapa to wszystko co masz z takiego pojedynczego skanu. A jak sobie to już graficznie przedstawisz to już Twoja sprawa. Z radiointerferometru zabawa jest większa, bo korzysta się z pewnych modeli, tj. obrazów "spodziewanych". Sam obraz z radiointerferometru to tzw brudna mapa, która przedstawia po prostu... ugięte kreski (Ziemia się kręci, więc są ugięte). Rozwikłanie dystrybucji sygnału podczas syntezy apertury to zasadniczy
NIe wiem o jaki nastepny krok Ci chodzi. Mapa to wszystko co masz z takiego pojedynczego skanu.


@Al_Ganonim: Trochę podam inny przykład. Tutaj mamy radarowy obraz planetoidy.
Problem trochę podobny.
Moje rozumienie działania radaru pozwala zrozumieć zlokalizowanie owej planetoidy.
Ot skanujemy jednym pikselem niebo ;-) Ot jestem na poziomie II Wojny Światowej i informacji z której strony lecą bombowce, no i przy korzystnym ustawieniu ile sztuk leci ;-)
Jednak zupełnie nie
defoxe - > NIe wiem o jaki nastepny krok Ci chodzi. Mapa to wszystko co masz z takieg...

źródło: comment_ESiQOh1MsbXqwGHThqhbBcZCtyfeGdDv.jpg

Pobierz