Wpis z mikrobloga

@igorsped: mam i warto jeśli lubisz mocniejsze kopnięcie. Możesz Jeszcze Boarsemeny CX98, K49 i Rock Zircon rozważyć, ale wygodą te KZty wygrywają wszystko. Ale ten zielonek popłynął ( ͡° ʖ̯ ͡°). Ja z tej całej listy bym chyba zircony brał jeśli wygląd nie przeszkadza

Jedyna wada w KZ to niewielki efekt mikrofonowy, ale nie ma tragedii, reszta to po prostu mięsisty styl grania

PS. zerknij jeszcze na
@igorsped: cena/jakość raczej Zircony, wygoda>jakość/cena KZty. W KZ spokojnie śpię z głową na boku, choć nie mam kosmieznie płaskich uszu, nic nie boli, nic nie przeszkadza, a wszystkie inne słuchawki powodowały u mnie ból małżowin. Nie ma mowy o żadnym wypadaniu słuchawek, bo są fabrycznie zbudowane do przeciągania kabla pętlą na uchu, ale są mocno basowe i trzeba to mieć na uwadze, bo nie każdy lubi takie słuchawki
@igorsped: no jak się nosi, to się wygląda jak przygłuchy, bo z tym zawiniętym kablem i takim kształtem obudowy wyglądają jak aparat słuchowy, ale nie powinieneś się zawieść jeśli akurat takiego dźwięku szukasz, bas potrafi nieźle huknąć. Jeszcze masz wersję ATE-S, ale nie niem co się zmieniło prócz tulejki wychodzącej z obudowy - w ATE-S zmienili na takie krótkie plastikowe, bo niektórym się zdarzyło po dłuższym czasie przyciąć kabel jej rantem
@regis_uszatek: w niektórych słychać to bardziej, w niektórych mniej. Jak komuś zależy i umie, to można sobie oplot założyć, choć np takie Zircony już oplot mają i można powiedzieć, że miękka izolacja i oplot eliminują problem prawie całkowicie. Przy bieganiu jednak zawsze będą szumy stuki i puki bo się przez kości niesie każde cięższe stąpnięcie, a korki w uszach tylko pozwalają mocniej tego doświadczyć. Wystarczy sobie zatkać uszy palcami i piętami
@jonarz123 ATE właśnie nie każdy musi lubić dlatego, że jak ktoś lubi bas, to zazwyczaj szuka słuchawek ogólnie z ciemną charakterystyką i łagodnymi, a nawet stłumionymi wysokimi notami, a ATE walą ostro basem i subbasem i jednocześnie wysokie tony mają bardzo jasne, co niektórzy muszą w eq trochę przytemperować, bo ich kłuje w uszy. Mi akurat pasuje takie granie, bo przez to są bardzo "fun". Chociaż też nie da się ich byle