Wpis z mikrobloga

Uwaga, mocne #przemysleniazdupy (z jelita, czy kij wie). Po cholerę ta darmowa służba zdrowia jak #!$%@?ą taką manianę? Jestem po prostu #!$%@?, przeleżałem tydzień w szpitalu, bo kolonoskopia, a później "musi pan być pod obserwacją" (znane również jako - dostaniemy od NFZ zwrot pieniędzy za przetrzymanie ciebie), żeby #!$%@? teraz się dowiedzieć, że w sumie to oni nie wiedzą czy diagnoza jest poprawna?
Na wypisie opis badania kolonoskopii mieści się w #!$%@? dwóch zdaniach: zapalenie tego i tego, mniejsze zapalenie tego. Z takiego nieprofesjonalnego opisu nie da się wywnioskować czy ja mam Crohna, czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego, czy #!$%@? może nie mam wcale jelita. Byłem w szpitalu po więcej informacji, liczyłem, że może mają jakieś zdjęcia/nagranie z kolonoskopii, żeby mój gastrolog mógł mieć pewność jak mnie leczyć. "Noo my nie dysponujemy takimi rzeczami", przycisnąłem ich bardziej, bo wiem, że muszą przechowywać takie dane. Doszło do rozmowy z lekarzem, który wykonywał mi kolonoskopię (ten sam, który mi kazał się zamknąć, w trakcie kiedy wyłem z bólu, bo nie potrafią podawać znieczulenia), tłumaczę, że muszę wiedzieć w 100% czy jestem chory na Crohna, żeby zacząć leczenie. "No jak dla mnie to wyglądało bardziej na wrzodziejące zapalenie jelita grubego". Czaicie #!$%@?? Na wypisie - zdiagnozowano choroba Leśniowskiego-Crohna, a lekarz, że w sumie to on nie wie, dla niego bardziej to wygląda na co innego. Gdyby jeszcze te choroby były #!$%@? podobnie leczone, a to zupełnie dwie inne bajki. No #!$%@? skandal, przecierpiałem #!$%@? tydzień, żeby wiedzieć co mi jest, a oni po prostu odwalili manianę, wpisali mi Crohna bo na skierowaniu napisane było podejrzenie + moja mama ma. Badanie "za darmo" a i tak będę musiał iść po prywaciarzach i i tak wydam kasę i stracę jeszcze więcej czasu. Po #!$%@? jest ta instytucja jak takie rzeczy #!$%@?ą za pieniądze które płacimy.
#nfz #zalesie ##!$%@? #sluzbazdrowia #szpital #chorujzwykopem #crohn #jelita
  • 15
i tak wydam kasę i stracę jeszcze więcej czasu. Po #!$%@? jest ta instytucja jak takie rzeczy #!$%@?ą za pieniądze które płacimy.

#


@Polinik: służba zdrowia może i jest bezpłatna ale dla żuli i patusów :) reszta za nią płaci dwa razy.
@Reepo:

Bo tak Kwachu zapisał w Konstytucji, że Państwo zapewnia bezpłatną służbę zdrowia każdemu obywatelowi.
I #!$%@?, nie da się teraz nic z tym zrobić, bo Konstytucja to świętość i nie wolno niej absolutnie nic a nic zmieniać.

@Polinik: Nie zapewnia. Błędnie interpretujesz konstytucję.
@Kapitalis:

Art. 68. 1. Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.

2. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.


Chyba trzeba Rzeplińskiego, żeby zapis "Każdy ma prawo do..." zinterpretować jako "nie każdy ma prawo do...".
@Reepo: Znasz jakiegoś sensownego lekarza we Wrocławiu bo szukam dla tataty. Tato cały czas się uskarża a wszyscy mają to gdzieś jak mówi ze ma WZJ to już idą w to i zero diagnozowania... Odkopuje temat bo po prostu staram sie znaleźć jakiegoś sensownego doktora moze być i prywatnie, ale już nie moge patrzeć jak odsyłają tate z kwitkiem mówiąc ze wszystko jest ok