Wpis z mikrobloga

@Filodendron: mnie w piątek dziewczyna namówiła w końcu na bieganie. zrobiliśmy kółko 1,5 km, wróciłem dosyć tak bez zadyszki i jakiś taki przyjemnie odprężony - myślę sobie - #!$%@? coś w tym jest. wczoraj to samo, 1,5 kilometra truchtem i to samo - odprężenie i jak się potem zajebiście śpi! oby tylko nie brakło zapału :D.