[wyzwaniepython]

Wczoraj w trójkę długo dyskutowaliśmy co dalej. I niestety postanowiliśmy zakończyć #wyzwaniepython. Głównym powodem jest oczywiście brak czasu, choć myślałem że sobie z tym poradzimy. Na pewno nie zabrakło ambicji było wręcz przeciwnie, zdawaliśmy sobie sprawę że robimy coś fajnego i dużego(ponad 600 subów!) i sprawiło nam to dużo radości. Mamy nadzieje że choć trochę się czegoś nauczyliście
Dzięki że w tym wzięliście udział!

[venomik]

@wyzwaniepython: mogę znajdzie osobę, która będzie to kontynuować? Tak było w tagu #quokkanadzis

[DerMirker]

@wyzwaniepython: szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[GlenPL]

@DerMirker: i tak nikomu się nie chciało tego robić

[GlenPL]

@DerMirker: 600 subow, do zadania 5 jedno rozwiązanie to jest żart ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[tptak]

@wyzwaniepython: @venomik: @DerMirker: tak nieśmiało wrzucę tu link do moich śmieci. Prowadzę kurs programowania w Go dla matek, ale w zasadzie może być dla każdego. Też robię w wolnym czasie, z którym jest dość cienko: https://kurykodowe.pl
@GlenPL: to rzeczywistość. Ludzie mają różne sytuacje, motywacje, możliwości i umiejętności, i w żadnym wypadku nie można tego oceniać. Idealny przykład tu daje coursera. Choćbyś brał najlepszy kurs, pytają Cię o zamiary:

[GlenPL]

@tptak: uszanowanko, oby Ci jak najlepiej szło, zareklamuj się pod #wyzwaniepython jak chcesz tylko dopisz że dostałeś pozwolenie żeby się nie rzucali o spam tagiem :)

[tptak]

@GlenPL: nie będę się wpychał, sam nie wiem jak szeroko chcę to promować. Ale jeśli chcecie wspomnieć to nie będę się opierał ;)

[DerMirker]

@GlenPL: bo to nie był kurs od 0. wymagał pewnej wiedzy.

[GlenPL]

@DerMirker: to w ogóle nie był kurs

[G.....g]

@venomik: możesz, repo na GitHubie zostaje, jeśli znajdą się ludzie ze społeczności, którzy zechcą to pociągnąć, może trwać dalej. Moim zdaniem zabrakło masy krytycznej, zarówno po stronie osób zaangażowanych w organizację (dużo zadań na trzy osoby) oraz chętnych do uczestnictwa - w ostatniej edycji dostaliśmy tylko jedno rozwiązanie.

[abdulafaja]

@wyzwaniepython szkoda, sam chętnie bym jeszcze zmierzył się z jakimiś zadaniami, w moim przypadku na zaangażowanie wpłynął urlop :) gdybyście jednak zdecydowali się wznowić te inicjatywę to wołajcie