Wpis z mikrobloga

@borysszyc: @violator: no czekalem z 10-12min ale to normalny czas moim zdaniem. To nie fast food.
Za to w kebabowni po drugiej stronie (niedaleko wall street tylko troche bardziej w strone jasnej gory) zamowilismy kebaba, shaorme i burgera i na burgera sie nie doczekalismy. Juz kebaba i shaorme zesmy zjedli a burgera nadal nie bylo i jedna osoba nadal glodna siedziala patrzac jak jemy. Zajebista restauracja. W zyciu mi sie
@borysszyc: Obsluga sama w sobie byla ok. Po prostu takich rzeczy sie nie robi. Mowi sie ze na jedna z potraw trzeba bedzie czekac dluzej czy sie klient decyduje czy zmienia na inna, a nie zeby jedna osoba patrzala przez 20 min jak inni jedza xD
Znalazlem na google maps - Doner City to sie nazywa
@borysszyc ja jadłem u tego Artura co był w masterchefie na rakowie ma knajpe2. Nic specjalnego naprawdę. Jak na zawodowego kucharza to nie było szału. A w lokalu taki syf w południe w sobotę. Pusto było a okruchy na każdym stole , obrusy upaprane. A na tysiącleciu chyba to się nazywa badoro beef Burger obok mega pizzy . Jadłem tam 3 razy i jak poproszę bez grubego plastra pomidora to jest dobre.