Wpis z mikrobloga

@sargento:
Ja rozumiem jak jedzie po ulicy bo na chodniku są przechodnie, ale jak widzę że chodnik pusty przez najbliższy kilometr a on mi jedzie po ulicy i naraża siebie i innych uczestników drogi podczas wyprzedzania w godzinach szczytu,
no to mamy problem.
Sam jeżdżę rowerem z dziewczyną ale u nas wygląda to w ten sposób że po ulicy jeździmy jak widzimy że nie ma ruchu lub jak na prawdę jest