Wpis z mikrobloga

104620 - 85 = 104535

Kolejny weekend, kolejna przełęcz. Albrunpass między Szwajcarią a Włochami.

Sporo gubienia się i podjeżdzania z powrotem bo gdzieś źle skręciłem. 400 m noszenia roweru w górę (gdzie jakiś rekordowy czas na stravie - kto dodaje segmenty na noszenie roweru?) i, pierszy raz, musiałem też z 200 metrów w dół znieść. Absolutnie nieprzejezdny kawałek zjazdu - jak trochę za późno zauważyłem, źle skręciłem w pewnym momencie i ominąłem planowany kawałek.

W Domodossoli we Włoszech nie chcieli mnie wpuścić do pociągu (bo niby nie bierze rowerów), ale udało się wynegocjować przejazd na takiej krótkiej trasie z uwagą, że muszę lepiej sprawdzać rozkład. Ok, następnym razem postaram się mniej gubić.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Strava


Statystyki:

Dystans: 85 km
Czas: ◷07:57:11
Średnie tempo: 5:37 min/km
Średnia prędkość: 10,68 km/h
Kalorie: 10464 kcal
manedhel - 104620 - 85 = 104535

Kolejny weekend, kolejna przełęcz. Albrunpass międ...

źródło: comment_UGwcZVXoO92KiPUjPGeFBUkmQsnxFBKM.jpg

Pobierz
  • 2
@Diabl0: ja juz wnosilem kolo 1000 m. Wprawdzie nie na raz tylko na 2 razy (350+ 650), ale jednego dnia przy 2 przeleczach. Nie mam problemu z wnoszeniem (za to mam z wpychaniem i dlatego rower zawsze na plecy idzie), w zasadzie to nawet lubie bo inne miesnie maja okazje popracowac. Szczegolnie ze zjazdy potem bywaja niesamowite, a nie da sie tam inaczej dostac. Znosic w dol za to nie lubie