Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie #!$%@?ło, jak pytałam mamę, ile czego dodać, jak długo coś robić itd. w przepisach, a ona odpowiadała: NA OKO.
#!$%@?, na oko to kropelki z apteki można lać.
Strasznie mnie to irytowało i wymuszałam bardziej precyzyjne odpowiedzi, bo jak inaczej miałam się nauczyć gotować? Aż mama się wkurzała i czasem powiedziała w nerwach NOSZ #!$%@? PÓŁ SZKLANKI! MOŻE BYĆ? No to już nigdy nie była wiarygodna odpowiedź i zarzucałam jej, że mamo mówisz głupstwa, teraz se te pół szklanki wymyśliłaś, żebym cie nie męczyła. I #!$%@? było z nauk gotowania, zamiast w sympatycznej atmosferze pochłaniać sekretne receptury z matki na córkę, to u nas zawsze były spiny i wyniosłam z tego tyle, że wszystko mam robić na oko, nosz #!$%@? ja #!$%@?.

Teraz wrzuciłam mięcho do piekarnika, jakiś czas temu. #!$%@? jakiś. JAKIŚ. I wiecie, kiedy je wyciagnę?


Mamo przepraszam.

#takbylo #gownowpis i trochę #gotujzwykopem
  • 61
  • Odpowiedz
ale jednak dalej czegoś brakuje do babcinego.


@elemenTH: To jest najgorsze. Chociaż nie jestem pewien, czy czasami tym brakującym ostatecznym składnikiem nie jest nutka nostalgii i smaku dzieciństwa ;) Takiego mistrza w robieniu nadziewanych pampuch jak moja śp babcia nie było i nie będzie. Przepis (robiła to bardzo niestandardowo, a nadzienie? Wyżerałem garściami) znalazłem jak sprzątaliśmy jej rzeczy. Zrobiłem no i niby to, ale jednak nie to. Do pełnego doznania brakuje
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: I tak nieźle. Ja jak chciałam nauczyć się gotować i robiłam coś w kuchni to zaraz matka przychodzila i dostawałam #!$%@?, że źle robię i żebym to zostawiła. A potem pretensje, że 20 lat mam i gotować nie umiem. Matka roku po prostu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie:
Całe życie
-Mamo o której obiad?
-Jak sie ziemniaki ugotują
-Pytam o godzine a nie czy sie gotują

Wyprowadzka i samodzielne życie
Współlokator: O której zwolnisz kuchnie?
Ja; Ziemniaki zaraz się będą gotować

Też przepraszam
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: A mnie wkurzają ludzie, którzy trzymają się sztywno przepisów. Gotowaniem można się fajnie zabawić, pracuje w gastronomi, robię praktycznie wszystko na oko, wedle swojego smaku i widzimisie ... Nikogo nigdy nie otrułam a i czasem pochwała się zdarzy ... Natomiast nie nawidzę piec ciast bo tam jest na odwrót, wystarczy jeden mały błąd i wszystko #!$%@? strzela,
  • Odpowiedz