Wpis z mikrobloga

@Carmine nie, często tak mam, że zaczynam czytać, a później z różnych przyczyn, zupełnie nieplanowanych sytuacji odkładam czytanie na później, w międzyczasie biorąc się za coś innego. Bardzo nie polecam. Tęczę Sześć Clancy'ego zaczynałem już 3-4 razy. W cholerę mi się podoba, ale za każdym razem coraz ciężej mi przebrnąć przez początek, bo kilka razy go już zaczynałem, ale nie zapamiętałem na tyle, że rozpocząć czytanie od późniejszych rozdziałów. :-(