Wpis z mikrobloga

Mama mojej koleżanki pracuje w szkole. Jakaś podbaza, czy tam gimbaza. Jakiś czas temu dostała list z kuratorium o tym, że w szkole, jako placówce państwowej, jest zakaz promowania Halloween. Jedynie na lekcjach angielskiego nauczyciele mogą powiedzieć, że jest to tradycja obchodzona NA ZACHODZIE i tylko NA ZACHODZIE dzieci przebierają się i zbierają cukierki.
#dobrazmiana #bekazpisu
  • 166
  • Odpowiedz
@Mishkaliina: Ja tam związków z hallowenem nie czuje bo to po prostu nie nasza polska bajka tylko jakieś tam zapożyczenie. Fajnie jakbyśmy mieli własną zabawę taką swojską. Btw Kościół oburza się na halloween które nie ma nic wspólnego z dawnymi wierzeniami ale jakby tak dziady odzyskały swoją popularność to była by dopiero haja bo mają milion razy bardziej demoniczny harakter od plastikowych czarownic i pustych dyń.
  • Odpowiedz
a kto dzieciom tego zakazuje? Jest zakaz promowania. Czytaj ze zrozumieniem.


@steven44:

Ale różnicę pomiędzy ZAKAZEM, a ZAKAZEM PROMOWANIA to Ty dostrzegaj.

Ból dupy o nic.


@failed:

zakaz promowania a nie zakaz zabawy w to.


@DjPozdro:

dwóch panów się całuje - hurr durr, promocja homoseksualizmu
zabawa w halloween - skądże, nikt tego nie zabrania, przecież to żadna promocja

gardzę waszą obłudą jak mało czym
  • Odpowiedz