Wpis z mikrobloga

@zielona_pomarancza: Myśle że spokojnie trzeba ze 150h przejechać samemu żeby jako tako jeździć półkomfortowo, bez skakania i bez rzygających pasażerów.

Jak przejedziesz z 50 tysięcy kilometrów to możesz sie nazwać w miare średnim kierowcą, jak jeszcze coś Ci w głowie porządnego zostanie.
@zielona_pomarancza:
Co drugiego to na kursie zgasł mi kilka razy, potem też się zdarzało przez pierwszy miesiąc/dwa.
Co do pierwszego, to chyba 10 tysięcy km. Obecnie jest za mną jakieś 20k , ale wiem że sporo nauki przedemną.

Polecam oglądać kanał na yt polskie drogi, dowiedzieć się jak dokładnie działa samochód i jak wpływają na niego twoje działania.
Trzeba pamiętać że odpowiadasz za 1,5 tony poruszające się z dużą prędkością, nie
@zielona_pomarancza: benzyna czy diesel ?

@NewEpisode: jakkolwiek to brzmi to jednak po miesiącu czy dwóch jazdy swoim autem po zdaniu prawka mimo że czujesz sie pewnie to raczej nadal długa droga przed Tobą. Jak pisałem wcześniej, ŚREDNIM kierowcą mozna sie nazwać po 50k jazdy a to i tak tylko z punktu widzenia techniki jazdy i reagowania na różne akcje. Są ludzie którzy mają prawko 30 lat i nie potrafią jeździć
@piekuo: źle zrozumiałeś Mirku. Czuje się pewnie - czyli nie boje się jeździć autem, nie problem dla mnie pojechać na drogę szybkiego ruchu, lub w miejsce ktorego nie znam. Wciąż się uczę, uczył się będę całe życie.
@NewEpisode: A to to już zależy od osoby. Znam takich którzy zdali prawko X lat temu i boją sie wejść do auta bo przecież ruch drogowy to taka dżungla i jak nie umiesz jeździć to umierasz za pierwszym łukiem :D Bać sie nie można, to akurat dobrze, z tym że jeżeli jeździsz tym seicento z avatara to ja bym sie bał jednak :D
@piekuo: Jeżdżę tym seicento i rzadziej grande punto 130km :D Brat różowego ma dwa lata prawko, swój samochód i się boi jechać gdziekolwiek bez matki czy też ojca. Ja z doświadczeniem po prawku dokładnie 20km przejechanych pojechałem samemu po różowego, z tydzień potem byłem kierowcą z Bielska do Krakowa, z rodzicami. 230km jednego dnia. Dało się? ;)
@NewEpisode: najlepiej odrazu na głęboką wode, jeżeli ktoś po 2 latach jazdy dalej ma problem żeby pojechać do biedronki po bułki na śniadanie to nie powinien w ogole wsiadać do auta bo przez jazde w panice można tylko kogoś uszkodzić.
Ja po zdaniu swojego prawka 2 lata nie wsiadałem do auta "osobowego" za to jeździłem na dostawczych jako kierowca, odrazu po zdaniu prawka wsiadałem w 3.5 tonowe auto :D
@zielona_pomarancza: spokojnie, ogarniesz. Prewencyjnie zawsze możesz po prostu dawać więcej gazu ;)
Polecam też wziąć samochód od mamy/taty/kolegi/dziadka i poćwiczyć ruszanie, nawet na podwórku. Ja tak robiłem, Citroen C1 i do przodu do tyłu na podjeździe. Wyglądało to idiotycznie ale ogarnąłem. Takie ruszanie kiedy chcesz i umiejętność szybkiego dodania/odjęcia sprzęgła podczas ruszania aby osiągnąć zamierzony cel to przyjdzie dużo po egzaminie.

@piekuo: szanuję, za mało takich ludzi, większość też zapomina
@Doman_60: Z tym że za bardzo kozaczy jak na bycie sobą, wiec jak tak dalej pójdzie to wyłapie klapsa w dziąsło :D A nie daje mu powodów żeby typ mnie nie lubił, wręcz przeciwnie bo mu przy aucie ostatnio kierunki naprawiałe.